Siemianowiczanie pobiegną w Mistrzostwach Polski
Już w najbliższy weekend (6-7 kwietnia) w Supraślu (woj. podlaskie) odbędą się XII Mistrzostwa Polski w Biegu 24-godzinnym. Na liście startowej jest dwóch siemianowiczan – Jakub Śleziak oraz obrońca tytułu mistrzowskiego sprzed roku – Leszek Małyszek.
- Start mamy w sobotę (6.04) o godzinie 10, wyjeżdżamy dzień wcześniej. Zgodnie z programem biegać będziemy na pętli o długości 1 km drogą asfaltową – zdradza Leszek Małyszek. - Wraz z nami jedzie naszych dwóch kolegów Krzysztof Szczepaniak i Rafał Koza w roli naszego supportu (serwisu) – dodaje aktualny mistrz Polski w tej konkurencji. Przypomnijmy, że na co dzień Leszek Małyszek jest nauczycielem wychowania fizycznego w siemianowickim Zespole Szkół Sportowych jest również trenerem pływania w UKS "Wodnik", a jego podopieczni to mistrzowie i medaliści mistrzostw Polski w pływaniu.
Aktualnie na liście startowej zawodów w Supraślu jest 82 zawodników, przy czym do klasyfikacji mistrzostw Polski zaliczeni zostaną tylko ci, którzy mają aktualną licencję PZLA. Podczas zeszlorocznych mistrzostw Polski, rozgrywanych w gminie Łyse, Leszek Małyszek okazał się najlepszy, z wynikiem 237 kilometrów. Teraz, oprócz obrony tytułu stawka jest jeszcze większa – miejsce w pierwszej „piątce” zawodów może dać przepustkę do reprezentowania Polski podczas mistrzostw świata w tej konkurencji.
W trakcie tegorocznych mistrzostw Polski, oprócz Leszka Małyszka na trasie pojawi się także inny siemianowiczanin – Jakub Śleziak. Obaj zawodnicy przyjaźnią się i często razem trenują. W ubiegłym roku Kuba był członkiem supportu Leszka. - W zeszłym roku nie mogłem wystartować, bo miałem kontuzję, ale chciałem pojechać z Leszkiem i mu pomóc. W tym roku chcę także sam spróbować zmierzyć się z trasą i z samym sobą. Jadę tam w roli „czarnego konia” - z optymizmem i humorem opowiada Jakub Śleziak.
- Bez wątpienia przyda nam się wsparcie mentalne - hałas i szum na „fejsbukach”, jak i zainteresowanie oraz smsowe wsparcie podczas samego biegu. Często pozytywne sygnały z zewnątrz, doping i słowa otuchy przekazywane członkom supportu, odczytywane później zawodnikom, pomagaja przełamać kryzysy i przetrwać cieżkie chwile które z pewnością się pojawią – z doświadczenia mówi Leszek Małyszek.
- My ze swej strony zobowiązujemy się dać z siebie na biegu 110% i godnie reprezentować oraz promować Siemianowice Śląskie – zapewnia Jakub Śleziak.
Tak więc w najbliższy weekend trzymamy kciuki za naszych ultramartończyków !