Na Beskidzkim Szlaku
Wspomnienie z ostatniej wycieczki PTTK, zamieszczamy ze szczególną przyjemnością dzisiejszego dnia. Popatrzmy sobie na słoneczne krajobrazy, choćby na fotografiach :) A poza tym, ilez poezji w opisie wycieczkowych wrażeń...
"Po raz kolejny turyści z Siemianowic Śląskich spotkali się na beskidzkim szlaku. Również
i tym razem naszym celem był Beskid Mały z jego może najpopularniejszym zakątkiem, górą Żar. Naszą wędrówkę rozpoczęliśmy na przełęczy Kocierskiej. Wielu, którzy po latach odwiedzili to miejsce było zaskoczonych. Nie brakuje tu atrakcji, począwszy od pięknego hotelu, parku wodnego, parku linowego placów zabaw dla dzieci i innych. Wszystko to z urodziwą, góralską architekturą, wkomponowane w malujący się już kolorami jesieni krajobraz wśród szczytów i dolin, skąpane w złocistych promieniach słońca i lazurze nieba. Chwilę aklimatyzacji na przełęczy i ruszamy na szlak, po drodze mijając rezerwat „Szeroka” z ruinami szałasu tu w cieniu następny "popas". W samo południe docieramy na stoki Kiczery. Grzechem byłoby nie skorzystać w ciszy i spokoju z odpoczynku na tych słonecznych polanach. Przed nami piękny widok na górę Żar i panoramy w kierunku pasma Magurki i Czupla i dalej aż po Beskid Śląski. Po niespełna godzince jesteśmy u celu na górze Żar. Na górze wiele atrakcji no i niestety także wielu gości. W dolinie skrzy się Soła a na błękitnym niebie prześcigają się szybowce, lotniarze i bliżej niezidentyfikowany jeden z naszych drapieżników, może orzeł. Wracając do atrakcji na Żarze można skorzystać z jazdy letnim torem saneczkowym, zjechać rowerem po specjalnej trasie, wypożyczyć hulajnogę i poczuć nieco adrenaliny. Kiedy masz już dosyć, czujesz się zmęczony, o twoją wygodę zadba kolej linowo - torowa. Przyszedł czas aby się pożegnać z górami. Sprawnie pokonujemy zejście z Żaru do Międzybrodzia. Ostatnia przekąska , łyk orzeźwienia i już nasz bus pędzi do domu.
Za dwa tygodnie 22 września kolejna wycieczka tym razem na Jurę, szukaj informacji w Internecie oraz w siedzibie Oddziału."