Jachtem przez Europę - całkiem realne
Kasia i Stasiu Mikulscy – młodzi ludzie z Siemianowic Śląskich - w piątek, w Willi Fitznera opowiedzieli o swojej przygodzie 2012 roku - kilkumiesięcznym rejsie po wodach Europy. Piękno przyrody, klimat i atmosfera odwiedzanych portów, codzienność życia na jachcie – stanowiły główne tematy wypowiedzi.
Wyruszyli w rejs po długich przygotowaniach - 14 kwietnia, z Zadaru w Chorwacji, a przybyli do portu w Polsce – do Trzebieży – 7 września. Przygoda młodego małżeństwa byłaby jedną z wielu form spędzania czasu, czy pomysłu na przeżycie czegoś wyjątkowego, gdyby nie... ciąża Kasi. Dwa miesiące przed startem okazało się, że popłyną w trójkę. Nie zniechęciło ich to do podróży, a jedynie wymusiło przyjęcie kilku planów awaryjnych, oraz zatroszczenie się w sposób szczególny o bezpieczeństwo i wygodę przyszłej mamy.
Uczestnicy spotkania podziwiali odwagę, radość życia, optymizm Kasi i Stasia. Z przyjemnością, dzięki pokazowi multimedialnemu, przenosili się w klimaty portów śródziemnomorskich, oraz miast i miasteczek Francji, Belgii, Holandii.
Miesiąc po zakończeniu rejsu – urodziła się im córeczka. Zdrowa, śliczna i bardzo pogodna Magda.