Agnieszka Dygacz mistrzynią Polski
Świetne wieści dotarły w minioną sobotę z Torunia, gdzie odbywały się Mistrzostwa Polski w Lekkoatletyce. Siemianowiczanka Agnieszka Dygacz była bezkonkurencyjna na 20-kilometrowej trasie chodu sportowego, zdobywając swój piąty w karierze tytuł mistrzyni Polski oraz zapewniając sobie kwalifikację na sierpniowe mistrzostwa świata w Moskwie (10-18.08.2013).
- Jestem przeszczęśliwa, w końcu udało mi się przełamać złą passę i zwyciężyć. Od startu do mety prowadziłam, rywalki bardzo szybko odpuściły, a z kilometra na kilometr wyrabiałam sobie co raz to większą przewagę. Mogę powiedzieć, że to był mój dzień – mówiła po starcie uradowana siemianowiczanka.<sim:P=dyg2.jpg>
Zawodniczka reprezentująca barwy AZS AWF Katowice zwyciężyła ze znakomitym wynikiem – 1:30:58, zaledwie o 2 sekundy gorszym od jej rekordu życiowego. Pozostałe rywalki wręcz zdeklasowała – druga na mecie Katarzyna Kwoka przegrała z Agnieszką o ponad 2 minuty. Przy okazji sympatyczna siemianowiczanka sprawiła sobie wymarzony prezent – dwa dni przed startem obchodziła bowiem urodziny, a nie ukrywała, że jej marzeniem w tym roku jest odzyskanie utraconego przed rokiem mistrzostwa Polski i zakwalifikowanie się do reprezentacji Polski na lekkoatletyczne mistrzostwa świata w Moskwie. Jak widać dzięki ciężkiej pracy i sile charakteru marzenia się spełniają.
- Przede mną Moskwa i tam będę miała możliwość poprawienia rekordu życiowego, a być może również rekordu Polski (1.29.21), bo chciałabym wreszcie złamać barierę 1.30.00. Byłabym bardzo zadowolona, gdyby udało mi się uplasować podczas mistrzostw świata w czołowej „ósemce” – zdradziła najbliższe cele Agnieszka Dygacz.
Krzysztof Nos