Z wizytą u diamentowych jubilatów
Pysznym tortem i aromatyczną kawą podjęli dzisiaj Rafała Piecha, prezydenta miasta i Magdalenę Mietłę, zastępcę kierownika siemianowickiego Urzędu Stanu Cywilnego państwo Łucja i Józef Lytkowie. Okazja bowiem była przednia – diamentowe gody, czyli 60 lat od momentu, gdy jubilaci – w myśl małżeńskiej przysięgi – obiecywali sobie: miłość, wierność i uczciwość małżeńską.
– Poznaliśmy się w pracy. Ja byłam księgową, a mąż prowadził zakład stolarski – wspomina pani Łucja. Początki miłości nie były proste, bowiem pan Józef najpierw musiał odsłużyć obowiązkowe dwa lata w wojsku, a następnie – by śląskiej tradycji stało się zadość – zapracować na tradycyjne wesele.
Szanowni jubilaci dochowali się czwórki dzieci oraz pokaźnej gromadki wnuków. Mimo problemów zdrowotnych z twarzy pani Łucji nie schodzi promienny uśmiech, co tylko świadczy o tym, że pogodą ducha można pokonać każdą przeciwność losu.