Metropolia celuje w kolej
Związek 41 gmin województwa śląskiego swoje funkcjonowanie miał zacząć od efektywniejszej organizacji komunikacji publicznej. Po szybkim wprowadzeniu wspólnego biletu, czy darmowych przejazdów dla uczniów poniżej 16. roku życia – czas na porządki na torach.
- Doszliśmy do wniosku, że w sytuacji, kiedy mamy trzech organizatorów w metropolii - obok KZK GOP, są to współpracujący z nim pod względem taryf związek w Tarnowskich Górach oraz odrębny związek tyski - łatwiej byłoby funkcjonować, gdyby był to jeden organizator. Powołamy jednostkę, która będzie przez rok przygotowywać się do przejęcia tych wszystkich ciężarów, obowiązków i zadań, by nie spowodować perturbacji w działających organizmach – od początku sprawę kierunków rozwoju transportu publicznego w regionie stawiał jasno Kazimierz Karolczak, przewodniczący zarządu Metropolii Górnośląsko-Zagłębiowskiej.
Pod koniec listopada, na Zgromadzenie Metropolii, samorządowcy ustalili, że od 2018 r. na terenie Metropolii będzie obowiązywała jedna taryfa komunikacji miejskiej, a także bezpłatne przejazdy do 16. roku życia. W dalszej perspektywie do sieci komunikacyjnej Metropolii ma zostać włączona kolej metropolitalna – tworzona na bazie planowanych zakupów nowego taboru oraz partnerstwa z Kolejami Śląskimi.
Zdecydowano również też o utworzeniu Zarządu Transportu Metropolitalnego, który docelowo – być może od 2019 r. - przejmie funkcję organizatora komunikacji od KZK GOP, współpracującego z nim pod względem taryf związku w Tarnowskich Górach, a także odrębnego związku tyskiego. W przyszłości Zarząd miałby koordynować też transport kolejowy. Sama Metropolia chce także w partnerstwie z Narodowym Centrum Badań i Rozwoju kupić 300 autobusów elektrycznych. Z kolei w przyjętym 19 grudnia br. budżecie Metropolii na 2018 r. m.in. zarezerwowano 12 mln zł na zakup przez tyskiego organizatora komunikacji kasowników umożliwiających włączenie go w system Śląskiej Karty Usług Publicznych.
- Jeśli zakładamy, że chcemy promować komunikację publiczną, to nie możemy zakładać, że bilet jest mieszkańcowi potrzebny tylko po to, żeby pojechał do pracy i wrócił do domu. Dlatego likwidujemy limity i obniżamy ceny dla zdecydowanej większości pasażerów – przekonuje Kazimierz Karolczak.
Idea jednolitego na terenie całej Metropolii biletu na autobus i tramwaj okazała się prosta do wykonania. Liczą się przede wszystkim chęci. I chociaż tych nie brakuje w przypadku takich projektów jak rower metropolitalny, czy kolej metropolitalna, to już z ich realizacją może być znacznie trudniej. O ile w przypadku usystematyzowania poszczególnych, miejskich sieci dróg rowerowych nie powinno być tak źle, to sprawa nowego połączenia kolejowego jest już znacznie poważniejszym (nie tylko ekonomicznie) zadaniem.
- Te rozwiązania są dla nas priorytetami w najbliższych 12 miesiącach. Oprócz lepszej organizacji komunikacji myślimy równolegle o ograniczaniu niskiej emisji – uważa Kazimierz Karolczak.
Do nowej, metropolitalnej organizacji kolei przygotowuje się spółka a Koleje Śląskie, należąca do samorządu województwa śląskiego. Pierwszym proponowanym etapem rozwoju Kolei Metropolitalnej miałoby być "dogęszczenie lub wprowadzenie przewozów na istniejącej infrastrukturze". Na początku powinno to nastąpić na linii S1 Gliwice - Dąbrowa Górnicza. Następnie możliwe na linii Katowice - Tarnowskie Góry. Analizowana ma też być możliwość przywrócenia przewozów na linii Bytom-Gliwice (10 par pociągów). W dalszej perspektywie wprowadzone mogłyby zostać przewozy na linii Katowice - Sławków - Olkusz (10 par; obecnie 4 pary). Po odbudowie przez PKP PLK linii do lotniska Katowice (między Tarnowskimi Górami i Zawierciem) założono uruchomienie tam w ramach Kolei Metropolitalnej 12 par pociągów.
Dobrze, że te plany Metropolii „idą pod rękę” z inwestycyjnym drogowskazem spółki PKP PLK. Ta ma dysponować całością dokumentacji rozbudowy linii kolejowej E65 (co ma umożliwić organizację Kolei Metropolitalnej) w centralnej części woj. śląskiego w 2020 r. Część tych projektów PLK mają mieć w połowie 2019 r.
W sumie koszty inwestycji szacowane są nawet na 4 mld zł. Jak poinformował Jacek Karniewski z biura prasowego PLK, zakończenie prac projektowych wraz z uzyskaniem zgód na budowę dla odcinka Będzin - Katowice Szopienice Południowe spółka planuje obecnie w czerwcu 2019 r., natomiast dla odcinka Katowice Szopienice Południowe - Katowice - Katowice Piotrowice (wraz z wprowadzanymi zmianami dotyczącymi stacji Katowice) - w 2020 r. Zakończenie prac projektowych dla pozostałych odcinków: Tychy - Most Wisła, Most Wisła - Czechowice Dziedzice - Zabrzeg oraz Zabrzeg - Zebrzydowice zarządca kolejowej infrastruktury przewiduje już we wrześniu br. Na etapie prac koncepcyjnych poza rozbudową linii rozważano m.in. budowę nowych peronów pod kątem ruchu aglomeracyjnego w Sosnowcu i Szopienicach Płd., a także budowę nowego przystanku Katowice Morawa.