Premiera wideoklipu Beaty Mańkowskiej
Piotr Kochanek: Dla większości mieszkańców Siemianowic Śląskich i nie tylko, Twoje nazwisko kojarzy się jednoznacznie z muzyką poważną, operą, operetką lub współpracą z Józefem Skrzekiem. Kilka dni temu na liście przebojów telewizji Silesia odbyła się premiera Twojego nowego wideoklipu pt. Jesteśmy dla siebie. Utwór zaaranżowany w zupełnie innym gatunku muzycznym. Czy to nowy kierunek Twojej działalności artystycznej, chwilowy romans z innym gatunkiem, czy może eksperyment?
Beata Mańkowska: Od lat towarzyszy mi muzyka klasyczna. To od niej rozpoczęłam edukację. Kocham śpiewać pieśni neapolitańskie, utwory musicalowe, operetkowe i operowe. Muzyka jest bliska mojemu sercu. W życiu każdego człowieka przychodzi taka chwila, kiedy chce spróbować własnych sił, stworzyć coś swojego, autorskiego. Pragnie rozwijać się dalej i odkrywać swoje możliwości. Uważam, że trzeba mieć też szeroki wachlarz muzyczny. Dlatego od zeszłego roku pracuje nad nowym projektem muzycznym. Pojawią się klimaty kubańskie, hiszpańskie, folk, disco oraz pop a wokal nie koniecznie zawsze będzie klasyczny. Muzykę tworzy mój przyjaciel Adam Klos, świetny gitarzysta znany z zespołu „Piersi” a teksty są mojego autorstwa.
Wideoklip powstał do jednego z czterech utworów, które nagrałaś w studio w ubiegłym roku. Dlaczego akurat ten utwór zdecydowałaś się uzupełnić obrazem?
Ponieważ utwór pt. „Jesteśmy dla siebie” jest dla mnie szczególnie bardzo bliski i wyjątkowy. Do całego projektu zmobilizował mnie mój narzeczony Grzesiu. Nie ukrywam, że stał się też moim natchnieniem do napisania swojego pierwszego autorskiego tekstu. Mówię właśnie o balladzie „Jesteśmy dla siebie”. Utwór ten opowiada właśnie o nas, jest obrazem naszego spotkania. Jest o nas dla nas…
Twój utwór pt „Jesteśmy dla siebie” jeszcze raz od kilkunastu tygodni pnie się na liście śląskich przebojów Radia Silesia. Czy rozróżniasz swoje sukcesy artystyczne na te „poważne” i „rozrywkowe”?
Każdy sukces, który nas spotyka przynosi wielką radość i mobilizacje do dalszej pracy. Muzyka jest bardzo bliska mojemu sercu i nie rozdzielam jej w ten sposób, a każdy gatunek muzyczny ma swojego odbiorcę.
Jakie masz plany artystyczne na nowy rok, kolejne utwory, teledyski, płyta, koncerty?
Pracuje nad nagraniem i wydaniem swojej pierwszej autorskiej płyty. Mam nadzieję, że ujrzy ona światło dzienne tego roku. Jeśli czas pozwoli podejmę z przyjemnością pracę nad kolejnymi teledyskami.
Czego oprócz pierwszego miejsca na śląskich listach przebojów możemy Ci życzyć?
Każdy z nas ma swoje marzenia, które chcemy by się spełniły. I ja takie mam. Jeśli chodzi o listy przebojów to nie ukrywam, że jest to bardzo miłe gościć na nich, ale jeszcze piękniejsze jest koncertować i śpiewać dla ludzi. Ta wspaniała publiczność dzięki której istniejemy my, artyści - ocenia nas. To ona weryfikuje co jest fajne, co się podoba, jak odbiera naszą muzykę, przy czym się świetnie bawi i mile spędza czas. Są chwile wzruszenia, jest zabawa, śmiech. Reaguje na nasz przekaz - co jest cudowne. Nasza publiczność jest bardzo serdeczna i otwarta na nas, na nasze nowe propozycje muzyczne. Serdecznie im za to dziękuję i wszystkich pozdrawiam.