27 marca 2015, 12:43 | Kultura
Dwie godziny z kabaretem Hrabi
W czwartek 26 marca Siemianowickie Centrum Kultury-Bytków odwiedził kabaret Hrabi. Kto nie był, niech żałuje, bo były to dwie godziny doskonałej zabawy i inteligentnego, błyskotliwego humoru. Program „Tak, że o”, który mieliśmy okazję zobaczyć to spotkanie z klasyką – czyli źródłem kabaretu. Rozśmieszanie tradycyjnymi środkami wyrazu, a także standardowymi tematami: egzamin, baba u lekarza, mąż i żona, upierdliwa sąsiadka, policjant, zboczeniec w krzakach, wieśniak w panterce, opowiadanie kawału, anegdoty… Konferansjer, jego postawa i wyprowadzony ze starannością gest – to wyraźne ozdobniki, ale również oddanie hołdu tradycji estradowej. Jednocześnie poddanie jej delikatnej kpinie.
Nie była to pierwsza wizyta kabaretu Hrabi w Siemianowicach Śląskich. Jak się wczoraj dowiedzieliśmy, poprzednia okazała się brzemienna w skutkach. Joanna Kołaczkowska wspominała, że to właśnie na scenie SCK-Bytków narodził się pomysł na kultowy „Song porzuconej”, którego nie mogło oczywiście zabraknąć podczas bisów.
Nie była to pierwsza wizyta kabaretu Hrabi w Siemianowicach Śląskich. Jak się wczoraj dowiedzieliśmy, poprzednia okazała się brzemienna w skutkach. Joanna Kołaczkowska wspominała, że to właśnie na scenie SCK-Bytków narodził się pomysł na kultowy „Song porzuconej”, którego nie mogło oczywiście zabraknąć podczas bisów.