Barbórka w Zameczku, klucz w rękach prezydenta
Wprawdzie już lata temu ustało w Siemianowicach Śląskich fedrowanie, ale górnicza brać nadal swoje święto obchodzi, dając tym wyraz przywiązania do tradycji, która przez znaczną część wyznaczała rytm jej życia, pokazując, że nadal sercem czuje swoją przynależność do najbardziej śląskiego fachu.
Tak, jak każdego roku obchody Barbórki zainaugurowała msza w kościele św. Michała Archanioła, po której tradycyjnie odbyło się uroczyste śniadanie w pobliskim Zameczku, wydane przez kierowane przez Włodzimierza Kulisza Stowarzyszenie Inżynierów i Techników Górnictwa. W tym roku miało ono szczególny charakter, bowiem połączone zostało z wydarzeniem ważnym w dziejach wspomnianego obiektu – przekazaniem go pod zarząd Siemianowickiego Centrum Kultury. Klucze do zabytku wręczył więc prezydentowi Rafałowi Piechowi, wieloletni gospodarz Jan Ostrowski, przekazując jednocześnie wiele cennych pamiątek związanych z górnictwem w Siemianowicach Śląskich.
„Jestem bardzo wzruszony – powiedział Rafał Piech – Zameczek, który dzięki panu przez lata tak pięknie rozkwitał, stanowiąc ostoję kultury w naszym mieście – zawsze budził we mnie uczucie zachwytu, był miejscem moich dziecięcych zabaw. Proszę przyjąć moje zapewnienie, że przekazane przez pana pamiątki zostaną otoczone opieką, znajdą właściwe dla nich i godne miejsce”.
Uroczystość w Zameczku stała się także okazją do złożenia górnikom i ich rodzinom najserdeczniejszych życzeń. Po śniadaniu, prezydent złożył wiązanki kwiatów w miejscach upamiętniających patriotyzm i poświęcenie górniczej braci.