Za mało i za dużo wody…
Malejąca ilość wody w stawie Brysiowym oraz brak odpowiedniej drogi dojazdowej do bloków przy ul. Katowickiej były tematem spotkanie Prezydenta Miasta Jacka Guzego z mieszkańcami Tuwima oraz siemianowickimi wędkarzami.
Wędkarze zwrócili się do władz miasta o rozwiązanie problemu, jakim jest systematyczne ubywanie wody ze stawu.
- W pierwszej kolejności zadbamy aby, jak najszybciej uzupełnić stan wody, choć to nie rozwiąże problemu ostatecznie, da nam czas na przygotowanie innego lepszego rozstrzygnięcia. Pamiętajmy również, że pomimo tego iż ze stawu korzystają wędkarze to cieszy on oko wszystkich tych którzy odpoczywają i spacerują w jego okolicy – komentuje Jacek Guzy.
Jak zdradzili nam wędkarze w stawie Brysiowym żyje ryba Różanka, która w Polsce jest objęta ścisłą ochroną, to już kolejny powód, aby zadbać o przyszłość stawu.
Z kolei spotkanie na Tuwima miało bardziej techniczny wymiar. Mieszkańcy części budynków przy ul. Katowickiej oraz radny Tomasz Dzierwa (Forum Samorządowe) starają się o utwardzenie dojazdu do bloków.
- Postaramy się do 15 czerwca zerwać istniejącą nawierzchnię i wyłożyć materiał, który pozwoli na strzeżenie utwardzonej drogi, tak, że deszczowe dni nie będą już tworzyły z drogi, błotnistego przejazdu – powiedział Dariusz Bochenek, I Zastępca Prezydenta Miasta.