Zero kredytów
– Zadłużenie miasta od dwóch lat nie wzrosło nawet o złotówkę – zauważa skarbnik Miasta Henryk Falkus. – W 2013 roku wyemitowaliśmy obligacje, co pozwoliło na rozciągnięcie zobowiązań na dłuższy okres i co za tym idzie – roczne spłaty zobowiązań są niższe. Zwiększyło to zdolność Miasta w zakresie ubiegania się o środki unijne, gdzie potrzebny jest wkład własny.
Henryk Falkus podkreśla, że emisja obligacji nie wpłynęła na poziom zadłużenia Miasta, jako że celem tej operacji była restrukturyzacja zadłużenia, a nie jego zwiększenie.
– Od dwóch lat nie bierzemy kredytów – tłumaczy Henryk Falkus. – W tym roku również nie został wzięty żaden kredyt. Było to możliwe dzięki dobrej pracy służb finansowych oraz decyzjom Prezydenta Miasta. Podkreślić wypada, że rok 2013 Miasto zamknęło znaczącym, dodatnim wynikiem finansowym.