Sukcesy na miarę możliwości
Absolwentka katowickiej AWF na kierunku wychowanie fizyczne, ukończyła również studia podyplomowe Menadżera Sportu i Turystyki oraz Administracji i Zarządzania. Wcześniej przez lata nauczyciel wychowania fizycznego w siemianowickich szkołach, była piłkarka ręczna, a od 18 lat pracownik siemianowickiego magistratu, obecnie Naczelnik Wydziału Kultury, Promocji i Sportu. Z Małgorzatą Pichen rozmawiamy o warunkach funkcjonowania sportu w Siemianowicach Śląskich oraz priorytetach przyjętych przez miasto w kwestii rozwoju sportu i rekreacji.
Nowe Siemianowice: Jak Pani ocenia minioną dekadę w kontekście sytuacji siemianowickiego sportu i zmian zachodzących w tym okresie w naszym mieście?
Małgorzata Pichen: Zdecydowanie pozytywnie. Analizując wydatki budżetowe na upowszechnianie kultury fizycznej w naszym mieście, w ostatnim dziesięcioleciu, można bez cienia wątpliwości stwierdzić, że nasze miasto wywiązuje się z realizacji tego zadania bardzo dobrze. Same wydatki inwestycyjne na rozwój i modernizację siemianowickiej bazy sportowej sięgają kwoty prawie 40 milionów złotych. Do tego dochodzą środki przekazywane w formie dotacji dla miejscowych stowarzyszeń i klubów sportowych oraz wydatki na utrzymanie administrowanych obiektów i organizację imprez sportowo – rekreacyjnych dla mieszkańców. Środki na te wszystkie działania są tak duże jak nigdy dotąd w historii naszego miasta. Myślę, że gołym okiem można dostrzec poprawę stanu bazy i warunków do uprawiania sportu w Siemianowicach Śląskich.
N.S.: Co uważa Pani za najistotniejsze dla rozwoju siemianowickiego sportu w minionej dekadzie?
M.P.: Na pewno w sferze infrastrukturalnej największym osiągnięciem jest konsekwentna realizacja przyjętej przez prezydenta Jacka Guzego strategii, polegającej na systematycznym i kompleksowym modernizowaniu siemianowickich obiektów sportowych. Dzięki temu udało się „przywrócić do życia” halę i basen Kompleksu Sportowego „Michał”, powstał jeden z nalepszych w Europie obiektów do hokeja na trawie, zmodernizowano kilka środowiskowych i przyszkolnych boisk. Poza tym miasto koordynuje i organizuje system współzawodnictwa sportowego szkół, wspiera siemianowickie kluby w ich działalności i realizowanych przedsięwzięciach, m.in. poprzez dotacje, udostępnianie miejskiej bazy na preferencyjnych warunkach czy też finansując funkcjonowanie klas sportowych. We wspomnianym okresie odbyło się również wiele imprez sportowych wysokiej rangi – trzy hokejowe o randze mistrzostw Europy, mecze międzypaństwowe w hokeju, karate czy futsalu, w Siemianowicach gościli m.in. mistrzowie olimpijscy i świata – hokejowa reprezentacja Niemiec. To wszystko składa się na pozytywny obraz zmian zachodzących w sferze sportu w naszym mieście w minionej dekadzie.
N.S.: Jakieś konkrety dotyczące strategii o której Pani powiedziała?
M.P.: Jak mówiłam jednym z jej elementów jest systematyczna, prowadzona w miarę możliwości budżetowych miasta, modernizacja bazy sportowej Siemianowic Śląskich, której dotychczasowe efekty to m.in.: modernizacja hali i basenu Kompleksu Sportowego „Michał”, powstanie Kompleksu Sportowego „Siemion”, ponadto modernizacja boisk przyszkolnych: SP 3, Zespół Szkół Sportowych i SP 11 i modernizacja boisk środowiskowych: „Sporcik”, przy MDK „Jordan”, boisko na osiedlu Bańgów oraz powstające właśnie boisko na osiedlu Młodych. Do działań tego typu włączyła się również Siemianowicka Spółdzielnia Mieszkaniowa, modernizując obiekty w swoich zasobach. W efekcie praktycznie w każdej dzielnicy naszego miasta mamy ogólnodostepny, nowoczesny i bezpieczny obiekt sportowy.
N.S.: Nie dało się zrobić więcej?
M.P.: Oczywiście że chcielibyśmy doprowadzić do sytuacji, że wszystkie miejskie obiekty – te przyszkolne, środowiskowe, jak i te administrowane przez MOSiR „Pszczelnik”, zostały kompleksowo zmodernizowane, a więc były nowoczesne, funkcjonalne i estetyczne. Warto jednak pamiętać, w jakim stanie były te wszystkie obiekty przed ponad dziesięcioma laty, zanim prezydent Guzy zaczął wdrażać koncepcję przywracania ich „do życia”. Większość znajdowała się w ruinie, była zdewastowana, nie spełniała wymogów bezpieczeństwa. Trzeba też wziąć pod uwagę fakt, że władze muszą spoglądać na rozwój miasta globalnie, sport i rekreacja są tylko jednym z elementów „układanki” budżetowej. Nie można doprowadzić do sytuacji, żeby z powodu nadmiernego inwestowania w daną dziedzinę zachwiać równowagę i np. nie zrealizować zadań powierzonych gminie w innym zakresie. Uważam więc, że to czego dokonaliśmy w mieście w ciągu dekady, w zakresie rozwoju sportu, jest ogromnym sukcesem na miarę możliwości finansowych Siemianowic Śląskich.
N.S.: Kto głównie korzysta z siemianowickich obiektów?
M.P.: Jak sama nazwa wskazuje są to obiekty ogólnodostępne. Oczywiście z części w większym stopniu korzystają poszczególne sekcje siemianowickich klubów sportowych i szkoły podczas zajęć z wychowania fizycznego, ale zamierzeniem władz miasta jest udostępnienie bazy jak najszerszemu gronu mieszkańców. Jak wszędzie także w Siemianowicach Sląskich sport rozwija się dwutorowo – mamy sport wyczynowy, którego rozwój w dużej mierze jest oparty na funkcjonowaniu klubów sportowych i w tym procesie siemianowickie kluby są wspierane przez miasto. Drugim kierunkiem rozwoju, myślę że przeżywającym obecnie największy rozkwit jest sport amatorski, masowy, czy też rekreacja. Mówimy tu o bieganiu, nordic walking, jeździe na rowerze, amatorskich rozgrywkach w różnych dyscyplinach sportowych. Temu służą właśnie ogólnodostępne obiekty, a także powstałe ostatnio siłownie zewnętrzne czy też ścieżki rowerowe.
N.S.: Dziękuję za rozmowę.