Wołodyjowski – ta nazwa zobowiązuje
W miniony weekend, w Gliwicach, odbył się XXIV Międzynarodowy Turniej Szermierczy „Muszkieter Trophy”. Do turnieju tego siemianowicki UKS „Wołodyjowski” wystawił 9 zawodników i 8 zawodniczek.
W pierwszym dniu turnieju wystartowali chłopcy – 2 zawodników w kategorii skrzatów – Dawid Baj i Mateusz Kawczyk, 2 zawodników w kategorii zuchów – Krzysztof Jurczyński i Paweł Mikołajczyk, 2 zawodników w kategorii dzieci – Marcel Kuczek i Filip Sajdak oraz 3 zawodników w kategorii młodzików – Szymon Juśkiewicz, Rafał Kiedrowski i Mateusz Stolarski. Wymienieni zawodnicy zajęli w swoich kategoriach następujące miejsca:
Skrzaty: Mateusz Kawczyk - 3, Dawid Baj – 5;
Zuchy: Krzysztof Jarczyński – 39, Paweł Mikołajczyk – 47;
Dzieci: Filip Sajdak – 44, Marcel Kuczek - 55.
Młodzicy: Rafał Kiedrowski – 10, Mateusz Stolarski – 32, Szymon Juśkiewicz – 61.
Drugi dzień turnieju zdominowały siemianowickie dziewczęta - w kategorii skrzatów wystartowała Antonina Halemba, w kategorii dzieci: Maja Osadnik, Agnieszka Pakulska i Katarzyna Ślęzak, a w kategorii młodziczek: Wiktoria Baj, Barbara Brych, Zuzanna Pamuła i Aleksandra Pernach.
Podopieczne Krystyny Rachel - Świrskiej zdominowały gliwickie plansze szermiercze. Już w eliminacyjnych walkach w kategorii skrzatów mała Tosia Halemba po walkach eliminacyjnych rozstawiła się na pierwszej pozycji, której nie oddała do końca pucharowych walk. Tym samym wywalczyła dla siebie 1 miejsce i puchar turnieju. Dobrze poszło również dziewczętom w kategorii zuchów, bowiem na 3 wystawione przez klub zawodniczki, wszystkie znalazły się w finałowej ósemce zajmując kolejno: Maja Osadnik - 2 miejsce, Agnieszka Pakulska – 3 miejsce i Kasia Ślęzak - 8 miejsce.
Najciekawsze i najbardziej pasjonujące okazały się walki stoczone przez Basię Brych i Olę Pernach w kategorii młodziczek, bowiem obie zawodniczki stoczyły ze wszystkimi swoimi przeciwniczkami wręcz pokazowe zwycięskie walki, dostając się do finału po to, by stoczyć siostrzaną walkę o końcowe zwycięstwo. Finalowy pojedynek był bardzo wyrównany i zacięty – o końcowym wyniku, ze względu na remis w regulaminowym czasie zadecydowała dodatkowa minuta, w której priorytet wylosowała Ola Pernach. Basia Brych musiała tym samym zadowolić się drugim miejscem. Zuzia Pamuła w turnieju zajęła ostatecznie 31 miejsce, natomiast wcześniej kontuzjowana we Wrocławiu Wiktoria Baj została sklasyfikowana na 41 miejscu.