Urzędnik z pasją i ..charakterem
Niemal 15 tysięcy kilometrów przejechanych rocznie, ponad 20 godzin spędzonych na rowerze tygodniowo, 25 startów w trakcie sezonu, a to wszystko po etatowej pracy w siemianowickim Urzędzie Miasta. Michał Neumann, w ubiegłym sezonie namieszał w polskim kolarstwie górskim w kategorii Elita, zajmując trzecie miejsce w generalnej klasyfikacji Pucharu Polski w maratonie MTB. Dzięki temu od nowego roku trafił do profesjonalnej, fabrycznej grupy Romet Factory Team.
Sympatyczny 31-latek, siemianowiczanin, od najmłodszych lat był związany ze sportem. Uprawiał m.in. tenis stołowy, biegi przełajowe, siatkówkę, koszykówkę, piłkę nożną. Z młodzieżową drużyną futsalową Inpulsu-Alpolu Siemianowice Śląskie był swego czasu nawet na Mistrzostwach Polski U 21. Przygoda z kolarstwem rozpoczęła się w 2013 roku i na początku miał to być jedynie sposób na walkę z niewielką nadwagą. - Szukałem przyjemnej formy aktywności fizycznej, która pozwoliłaby mi zrzucić zbędne kilogramy. Ważyłem wówczas 83 kg, co przy wzroscie 176 cm sprawiało, że nie czułem się komfortowo – zdradza Michał Neumann. - Można powiedzieć, że kolarstwem „zaraził” mnie Tomek Ligocki – wciagnął mnie do pierwszej grupy kolarskiej – Gomola Trans Airco. Wówczas była to zabawa – jeździłem tylko maratony, bez planów treningowych, bez postawionych celów. Z czasem nastawienie zaczęło się zmieniać, a zabawa przerodziła się w profesjonalne treningi – dodaje siemianowiczanin.
Na co dzień Michał pracuje w Wydziale Gospodarki Komunalnej siemianowickiego Urzędu Miasta, gdzie koordynuje grupą pracowników, odpowiadających za czystość na terenie miasta. Jest absolwentem Wyższej Szkoły Bankowej w Chorzowie. Jak godzi pracę z pasją?
- Czasem bywa trudno, swoją pracę trzeba wykonać tak jak należy, a po powrocie do domu siadam na rower i wracam często późnym wieczorem. W tygodniu spędzam na rowerze 20-25 godzin, a w okresie przygotowawczym dochodzą jeszcze treningi na hali, siłowni i basenie. Nie narzekam jednak – robię to co kocham, sprawia mi to ogromną frajdę, a coraz lepsze wyniki i zauważalne postępy dodają motywacji – podkreśla siemianowicki zawodnik.
Po okresie w Gomoli Trans Airco nadszedł okres reprezentowania grupy DMG Mori Cyclo Trener Team. Wówczas Michał zaczął startować w zawodach Cross Country MTB (w tego typu zawodach medale olimpijskie zdobywała Maja Włoszczowska), pojawiły się też pierwsze sukcesy. Najlepszy sezon siemianowiczanin ma za sobą w 2016 roku – przebojem wdarł się do krajowej elity kolarstwa górskiego i w prestiżowym cyklu o Puchar Polski, w generalnej klasyfikacji zajął ostatecznie znakomite trzecie miejsce. Zajął również wysokie miejsce w wyścigu etapowym Beskidy MTB Trophy (jeden z cięższych wyścigów etapowych w tej części Europy) plasując się w klasyfikacji generalnej na czwartym miejscu, będąc przy tym drugim z Polaków !
To nie mogło pozostać niezauważone w kolarskim środowisku – pokłosiem świetnych występów była propozycja dołączenia przez Michała do profesjonalnej, fabrycznej grupy Romet Factory Team. Mimo coraz lepszych wyników skromny siemianowiczanin doskonale wie, że jeszcze sporo musi się uczyć. - Zacząłem przygodę z rowerem przed 4 laty, ale tak naprawdę od 3 lat dopiero jeżdżę pod okiem trenera i zacząłem liczyć się w krajowej stawce kolarzy górskich – cały czas więc dopiero się uczę. Pokory mi nie brakuje, staram się wyciągać wnioski z każdego startu, a ewentualne niepowodzenia działają na mnie mobilizująco. Osiagnąłem już jeden swój cel, który był zalążkiem kolarskiej pasji – schudłem i obecnie ważę 65 kg – żartuje siemianowiczanin. - Nie ukrywam, że dużą szansą dla mnie jest też trafienie obecnie do grupy fabrycznej Rometa. Z jednej strony jestem w drużynie ze srebrnym medalistą MP w maratonie Bartoszem Janowskim oraz srebrnym medalistą w Cross Country - Maciejem Jeziorskim, więc będę miał się od kogo uczyć. Z drugiej – wsparcie sprzętowe, logistyczne, finansowe grupy odciąża finansowo, bo wcześniej bywało z tym różnie. Będę starał się łączyć starty w długodystansowych maratonach z rywalizacją w Cross Country, która bardzo mi się spodobała, ale w niej mam największe braki techniczne – zdradza Neumann.
Warto zaznaczyć, że z pierwszej dziesiątki ogólnopolskiego rankingu kolarzy górskich w kategorii Elita Michał jest jedynym, który oprócz jazdy na rowerze normalnie pracuje !
Siemianowiczanin w miniony poniedziałek (27.02) wrócił z dwutygodniowego zgrupowania w hiszpańskim Calpe. Przygotowuje się do wyjazdu na kolejny obóz przygotowawczy, także do Hiszpanii. Sezon rozpocznie w Austrii pod koniec marca w wyścigu Cross Country UCI C1, a później przyjdzie czas na ściganie w Polsce. - Na ten rok zaplanowaliśmy z grupą udział w ok. 25 wyścigach. Trochę żałuję, że tak późno zająłem się kolarstwem górskim, ale jestem przekonany, że jeszcze wiele przede mną, sporo mogę się nauczyć i sporo osiągnąć. W końcu warto mieć marzenia, a potem dążyć do ich realizacji, a moim cichym, choć bardzo odległym marzeniem jest medal Mistrzostw Polski, oczywiście w kategorii Elita – zdradza Michał.
Poniżej galeria zdjęć z wyścigów Michała Neumanna: