Radość Polonii, smutek Siemianowiczanki
To był niezwykle wyrównany i dramatyczny pojedynek. Naprzeciwko drużyny MKS Siemianowiczanka Siemianowice Śląskie stanęła Polonia Środa Wielkopolska – rywal będący jak najbardziej w zasięgu naszych hokeistów. Niestety, dziś okazał się minimalnie lepszy...
W pierwszej połowie obie drużyny grały bardzo ostrożnie, z wyraźnym respektem dla rywali, przez co nie oglądaliśmy zbyt wielu akcji podbramkowych. W trzynastej minucie meczu hokeiści Siemianowiczanki wykonywali krótki róg, który na bramkę zamienił Łukasz Orzeł. Był to jedyny gol w tej części meczu.
Po przerwie gra toczyła się w dużo szybszym tempie. I znów trzynasta minuta przyniosła bramkę – tym razem dla naszych rywali. Szybką akcję gości wykończył Piotr Tomaszewski i było 1 : 1. Na kolejnego gola czekaliśmy jedenaście minut. Wtedy to sędzia podyktował krótki róg dla naszych rywali, którzy wykonali go skutecznie. A na listę strzelców wpisał się Mateusz Kubiak.
Nasi hokeiści zaatakowali z impetem, ale nie byli w stanie doprowadzić do wyrównania. Im bliżej było końca, tym bardziej mecz gra stawała się nerwowa. Mnożyły się faule, wyraźnie też pogubili się sędziowie... Ostatecznie mecz zakończył się przegraną naszej drużyny w stosunku 1 : 2.