Oszuści podali się za pracowników wodociągów
Do drzwi 77-letniej siemianowiczanki zapukało 2 mężczyzn, którzy podali się za pracowników wodociągów. Poinformowali kobietę o tym, że w bloku jest awaria wody i muszą wejść, żeby sprawdzić drożność rur. Nic niepodejrzewająca seniorka wpuściła ich do mieszkania. Gdy jeden z "pracowników" kazał jej puszczać wodę w łazience, drugi w tym czasie plądrował pokoje w poszukiwaniu pieniędzy i innych wartościowych rzeczy. Oszuści nie wyszli z pustymi rękami. Ich łupem padło blisko 2000 złotych.
Oszuści doskonale wiedzą, że nasi kochani seniorzy są łatwym celem. Dlatego wcielają się w różne role począwszy od pracownika wodociągów, ZUS-u a kończąc na zawodzie, który jest darzony szczególnym zaufaniem, czyli policjancie. Niestety wczoraj 77-letnia siemianowiczanka straciła swoje oszczędności, ponieważ wpuściła do mieszkania oszustów podających się za pracowników wodociągów, którzy zgłosili się w celu usunięcia awarii wody w bloku. Kobieta nie zachowała należytej ostrożności- bez sprawdzania czy posiadają identyfikatory pracowników, uwierzyła im i wpuściła do mieszkania. Wtedy jeden z mężczyzn kazał seniorce odkręcać wodę w łazience, a drugi swobodnie przeszukiwał mieszkanie w poszukiwaniu pieniędzy i wartościowych przedmiotów. Gdy "pracownicy" wyszli, kobieta poszła zapytać sąsiadów czy u nich wszystko w porządku z wodą i czy też była sprawdzana drożność rur. Okazało się, że mężczyźni odwiedzili tylko 77-latkę. Wtedy siemianowiczanka nabrała podejrzeń, że trafiła na oszustów i sprawdziła czy nie została okradziona. Niestety w miejscu, w którym przechowywała oszczędności, nie znalazła banknotów. Seniorka natychmiast powiadomiła o tym fakcie mundurowych.