Odszedł ostatni obrońca kop. Michał
Jeszcze nie tak dawno mieliśmy honor i przyjemność gościć Go w Siemianowicach Śląskich. Jak tylko dotarła informacja, że żyje jeszcze ostatni spośród obrońców kopalni Michał, niezwłocznie udało się nam z Nim skontaktować i wykorzystując nadchodzące narodowe święto 11 listopada, zaprosić na miejskie uroczystości. Teraz z wielkim żalem przyjęliśmy wiadomość o śmierci naszego bohatera - kapitana Franciszka Grzegorzka.
Spotkanie z Nim wspomina kierownik Referatu Promocji Wojciech Kempa:
„Kiedy pojechałem do Pszowa, gdzie mieszkał pan Franciszek, aby w imieniu prezydenta zaprosić Go na obchody Narodowego Święta Niepodległości, nie ukrywam, że byłem bardzo zaskoczony. Ten ostatni obrońca kopalni Michał, człowiek liczący ponad 90 lat, nie tylko wykazywał się ogromną witalnością, ale też wprawiał w podziw znakomitą pamięcią. Jego relacja z bitwy w Michałkowicach była tak dokładna, że po prostu niemal widziałem każdy szczegół. Była to także opowieść bardzo emocjonalna. Mocno odczuwałem ogrom patriotyzmu tego starego wiarusa. Udział kapitana Grzegorzka w siemianowickich obchodach 11 listopada był dla nas wszystkich ogromnym zaszczytem i radością. Ale wiem, że i dla Niego był wielką satysfakcją i szczęściem. Pan Franciszek był naprawdę bardzo rad, że tak pięknie świętowano w Siemianowicach Śląskich Narodowe Święto Niepodległości, że tak licznie mieszkańcy naszego miasta uczestniczyli w uroczystościach, że po prostu Jego i innych obrońców krew nie została zapomniana, że oddajemy jej należną cześć.”
Franciszek Grzegorzek już odszedł, pozostawiając po sobie żal i pustkę, ale również pozostawiając nam wszystkim swój osobisty przykład wielkiego oddania Ojczyźnie.