27 lutego 2015, 13:59 | Z ratusza
Młodzież to nie pionki
Zapraszamy do rozmowy z Adamem Cebulą, Przewodniczącym Rady Miasta. Głównym tematem jest proponowana reorganizacja części siemianowickich szkół.
Redakcja: W liście jaki został skierowany przez społeczność „Śniadeka”, zarzucono Panu „nieracjonalne i nieobiektywne podejście do tematu łączenia szkół.” Jak by Pan skomentował te opnie?
Adam Cebula: W przeciwieństwie do moich adwersarzy nie posługuję się insynuacjami. Moje stanowisko wynika z potrzeby poprawienia jakości poziomu nauczania w naszym mieście oraz racjonalizacji kosztów. Dane publikowane przez OKE Jaworzno nie pozostawiają wątpliwości, wyniki Śniadeka na maturze są bardzo słabe. W 2014 r. maturę zdało tam w pierwszym terminie jedynie 55 % uczniów, w Matei 80%, a w III LO w Meritum 93 %. To dane ogólnodostępne - link. Z kolei koszty kształcenia w tej szkole są najwyższe spośród Siemianowskich liceów - cała szkoła to tylko 98 uczniów, a kiedy w kwietniu odejdą klasy maturalne, będziemy utrzymywać szkołę, która liczy niecałe 60 uczniów. Jako radny mam obowiązek dbać o finanse miasta i jakość kształcenia, dlatego sugeruję połączenie I i II LO.
R.: Co Pan sądzi o propozycji likwidacji V i III LO w naszym mieście?
Adam Cebula: Gdyby „społeczność Śniadeka” walczyła o lepsze wyniki nauczania, mieliby nabór. Pomysł likwidowania innych szkół jedynie po to, aby zasilić szeregi ILO jest niedorzeczny. Młodzież to nie pionki na szachownicy, wybiorą tę szkołę, która gwarantuje im jakość kształcenia i przedstawi ciekawą formę pracy. Obawiam się, że w wypadku likwidacji tych szkół, jeszcze więcej uczniów wybierze naukę poza naszym miastem.
R.: Jak Pan ocenia pomysł powstania zespołów złożonych z I LO i gimnazjum nr 4 oraz II LO i gimnazjum nr 3.
Adam Cebula: Ze względu na jakość kształcenia popieram łączenie na poziomie - gimnazjum z gimnazjum, liceum z liceum. Jeżeli jednak I LO Śniadeckiego jest za tym rozwiązaniem, a II LO nie, proponuję wstrzymać powstanie zespołu w Matejce i zobaczyć jakie skutki przyniesie to połączenie w centrum, a w tym czasie wyremontować budynek na Korfantego tak, aby dzieciaki z SP 3 trafiły do przygotowanej i wyremontowanej szkoły. Mam też nadzieję, że w budynkach po opuszczonych szkołach nie powstanie jakaś nowa „skarbonka” dla budżetu miasta. Proponuję przekształcić sale lekcyjne na mieszkania komunalne, których chroniczny brak odczuwamy w naszym mieście.