Latawce WOŚP, czyli licytacja w Matei
Dmuchawce, latawce, wiatr... można by przywołać tę piosenkę, myśląc o tegorocznej akcji Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Społeczność II Liceum Ogólnokształcącego im. Jana Matejki w Siemianowicach Śląskich znowu nabrała wysokości, a latawce poszły w ruch! Dziś bowiem w ramach obchodów 26. finału WOŚP odbyła się tradycyjna matejkowska licytacja. Ceny setki rozmaitych gadżetów przybierały niewyobrażalne sumy, a wszystko po to, aby pomóc potrzebującym noworodkom. Kalendarze, płyty, domowe przetwory (smalec babci Moniki osiągnął zawrotną kwotę), książki, kubki, biżuteria i ciasta w krótkim czasie znalazły swoich nowych właścicieli. Rekordową cenę wylicytował Dawid (maturzysta z 2013r.), kupując szkolnego Misia Stefana. Emocji nie brakowało, humory dopisywały i wszyscy dobrze się bawili pod przywództwem niezastąpionego dr. Kamila Paździora i czujnym okiem mgr Beaty Zaręby. Dzięki hojności Matejkowiczów udało się zebrać około 4 tysiące złotych!
A na licytacji pojawili się tradycyjnie także absolwenci liceum, którzy regularnie odwiedzają szkołę i wciąż czują ducha Matei.
Sztab liceum oczywiście pracuje pełną parą, bo finał WOŚP już w niedzielę 14 stycznia. Wolontariusze będą kwestować od wczesnych godzin porannych, a o godzinie 18.00 przed Mateją zapłonie światełko do nieba. W szkole będzie można ogrzać się ciepłą herbatą i posilić grillowaną kiełbasą oraz wymienić wrażeniami.
Dziękujemy wszystkim za wspaniałe chwile. Jedyne, czego można sobie teraz życzyć, to życzliwi i hojni ludzie na niedzielnej drodze wolontariuszy. Do zobaczenia już wkrótce!
Galeria
