Uśmiechnięci żyją dłużej
Tak powiedział Aleksander Trzaska sceniczny Masztalski. I tak zapewne jest, i tak było przez godzinę na ostatnim wykładzie w Uniwersytecie Trzeciego Wieku. Od śmiechu bolały nas nie tylko mięśnie przepony, a maksymą popołudnia był cytat za Janem Sztaudyngerem „ja tabletek nie biorę, leczę się humorem”. Bo humor to jest to czego nam brakuje, często również w codziennym życiu. Bo przecież lepiej przyjmować świat i problemy dnia powszedniego na wesoło niż na smutno. Podróż przez krainę dowcipu i humoru wywołała burzę oklasków. Śmiech to również ćwiczenie fizyczne dla zdrowia konieczne, tak twierdzi artysta Masztalski, a my mu wierzymy. Następne spotkanie już 20 lutego, tym razem na poważnie. Spotkamy się ze Stefanem Jantą wicedyrektorem Planetarium Śląskiego i chociaż temat wykładu trochę przekorny „O puszczaniu bąków” myślę, że będzie to ciekawy i poważny wykład.
Ferie zimowe co prawda już się zakończyły, ale my studenci, wykorzystując uroki zimy spotkamy się na kuligu. Zimową sannę organizuje Rada Słuchaczy naszego Uniwersytetu. Spotykamy się 15 lutego, oczywiście ci Państwo, którzy wcześniej zadeklarowali uczestnictwo, zgodnie z podanymi godzinami odjazdu autokaru.