29 kwietnia 2015, 11:56 | Kultura
Skromny uśmiech, okulary Korzeniowskiego... rekord Polski
Dzisiaj (29.04), u prezydenta miasta Rafała Piecha, gościła utytułowana siemianowicka sportsmenka - Agnieszka Dygacz, wielokrotna medalistka w chodzie sportowym, sześciokrotna mistrzyni Polski, posiadaczka - jak dotąd nie pobitego - tytułu rekordzistki Polski (zdobytego w roku 2014 z czasem 1 godz. 28 minut 58 sekund), znalazła chwilę by spotkać sie z prezydentem i porozmawiać o planach na najbliższą przyszłość.
- Obecnie przygotowuję się do startu w Pucharze Europy, który odbędzie się w połowie maja, w miejscowości Murcii oraz do sierpniowych Mistrzostw Świata w Pekinie - mówi Agnieszka. - Moim cichym marzeniem jest poprawienie rekordu Polski, a to pozwoli mi realnie myśleć o medalu na tych Mistrzostwach - puentuje ze skromnym uśmiechem.
Jak dodaje prezydent, miasto zapewnia wsparcie dla utalentowanej siemianowiczanki. - Jesteśmy bowiem dumni z pani Agnieszki, kibicujemy i oczywiście trzymamy kciuki za kolejne osiągnięcia - mówi.
A jak to się wszystko zaczęło? - Od chęci poprawienia kondycji i zrzucenia paru kilogramów - śmieje się sportsmenka. - Jako ciekawostkę powiem, że gdy startowałam w I Pucharze Świata, Robert Korzeniowski pożyczył mi swoje okulary, bo jak stwierdził - nie wypada "chodzić" bez okularów - co jak sądzimy przyniosło nam szczęście, bowiem przywiozłyśmy stamtąd srebrny medal - śmieje się, Agnieszka Dygacz.
Chociaż plan zarówno treningowy, dyktowany imprezami sportowymi jest bardzo napięty, to wciąż myśli, jakby tu wygospodarować choć króciutką chwilę na wyjazd w góry, które uwielbia, oczywiście z dobrą książką w plecaku.