O gołębiach w Willi Fitznera
Szarmanccy, eleganccy, męscy - tak przedstawiali się Hodowcy Gołębi Pocztowych z Siemianowic Śląskich podczas wczorajszego spotkania w SCK – Willi Fitznera.
Już w okresie międzywojennym na terenie naszego miasta działały oddziały katowickiej Grupy Lotowej. Były wtedy trudności z uzyskaniem obowiązkowego zezwolenia na hodowanie gołębi. Wiadomo, że gołębie mogły „przenosić" informacje.
W grupie, jak podkreślano, panowała zawsze szczera, sympatyczna atmosfera. Dopiero po wyzwoleniu reaktywowano oddziały i przeprowadzano loty gołębi. Pierwszy Zarząd Grupy Lotowej odbył się w 1947 roku i jego skład przedstawiał się następująco: Sylwester Borys, Wincenty Sobaka, Józef Jarząbek i Ryszard Zoglowek. W okresie 60 lat działalności w grupie przewinęło się wiele osób, ale na szczególne wyróżnienie zasługuje Artur Dziewior, a liczba członków wynosiła nawet kilkaset osób. Hodowcy zakupili zegary do mierzenia czasu przelotów gołębi, zakupili samochód i odpowiednie klatki dla ptaków. Opowiadano, że miłośnicy tych pięknych ptaków mają po 80, 100 a nawet więcej sztuk. Że potrafią nabywać okazy, które wiele kosztują, że praca ta przynosi wiele satysfakcji, zawiązują się przyjaźnie na całe życie, a ludzie, którzy potrafią kochać zwierzęta i ptaki, są wyjątkowi i mają dobrze rozwiniętą potrzebę pomagania i życia z sensem. Dzisiaj w skład Zarządu Polskiego Związku Hodowców Gołębi Pocztowych wchodzą Karol Lisieński - sekretarz, Jan Synowiec- prezes oraz Krzysztof Gregor - skarbnik. Szkoda, że jest to ciągle "męski sport" i niewiele kobiet angażuje się w tę "męską przygodę", chyba, że jako towarzyszki życia hodowców gołębi.