"Kyks" w szpitalu
Jeden z czołowych siemianowickich muzyków, członek Śląskiej Grupy Bluesowej, Jan „Kyks” Skrzek trafił do szpitala. Przyczyną był udar mózgu. Bluesmana znaleźli koledzy z zespołu, którzy przyszli na umówione spotkanie i zaniepokoili się, gdy muzyk nie otwierał drzwi. Po sforsowaniu drzwi ich obawy, że stało się coś złego, zostały potwierdzone. Wezwana karetka pogotowia zawiozła muzyka do szpitala.
Jan Kyks Skrzek, który zajmuje niekwestionowaną, ważną pozycję w polskich kręgach bluesowych, miał w marcu tego roku wystąpić gościnnie w oczekiwanym wydarzeniu artystycznym, jakim będzie wyjątkowy koncert hip – hopowo – symfoniczny w gmachu Narodowej Orkiestry Symfonicznej Polskiego Radia.