Juliusz Ursyn Niemcewicz wystąpił w Willi Fitznera
Niezapomniane wrażenia zachowali z pewnością uczestnicy koncertu "Juliusz Ursyn Niemcewicz i jego gość", którzy w Siemianowickim Centrum Kultury - Willi Fitznera spotkali się w niedzielę 24 stycznia.
Julek, bo tak zwykle o nim mówimy, jest artystą o wielkiej charyzmie, solistą Opery Śląskiej w Bytomiu, absolwentem Warszawskiej Akademii Muzycznej, a także stałym uczestnikiem Festiwalu Bogusława Kaczyńskiego w Krynicy. Juliusz Ursyn Niemcewicz niemałą karierę zrobił też jako solista Opery w Berlinie i teatrów w Wiedniu. Występował także w Londynie dla królowej Elżbiety. Sam o sobie mówi, że jest liryczny i nostalgiczny, ale jego występ w Willi Fitznera miał charakter brawurowy, okraszony dowcipną konferansjerką i niezwykle się podobał, zwłaszcza kobietom.
Mężczyznom za to, musiała się spodobać towarzysząca mu na scenie piękna i wybitnie zdolna Swietłana Kaliniczenko, śpiewaczka operowa. Urodziła się w Novomoskowsku na Ukrainie. Studia skończyła w Dniepropietrowsku, gdzie otrzymała dyplom z wyróżnieniem. Później uzupełniła swoje wykształcenie w Narodowej Akademii Muzycznej w Kijowie. Ta piękna i ambitna solistka śpiewała sopranem koloraturowym i w jej wykonaniu usłyszeliśmy Arię Adeli, „O mijo bambino caro”, a także "Przetańczyć całą noc" z musicalu „My Fair Lady".
W galerii poniżej zdjęcia z koncertu