Konsultacje w sprawie kart wyborczych
29 listopada mają rozpocząć się konsultacje społeczne w sprawie nowych kart wyborczych, które mają już obowiązywać w najbliższych wyborach – samorządowych, planowanych na jesień 2018 r.
W konsultacjach wezmą udział m. in. przedstawiciele parlamentu oraz instytucji państwowych i organizacji pozarządowych działających na rzecz osób niepełnosprawnych.
Prace podejmowane są głównie po to, by zminimalizować zjawisko, z jakim mamy do czynienia od kilku wyborów, które polega po prostu na wzroście liczby głosów nieważnych. Wg. ekspertów z Fundacji Batorego główną przyczyną takiego zjawiska było zbroszurowanie karty do głosowania, która faktycznie ostatnio przypominała bardziej książkę, czy notes.
- Przeprowadzone przez nas badanie kart z 2014 roku pokazało, że głosy blisko 700 tysięcy obywateli zostało zmarnowanych z powodu wzoru karty do głosowania i zbyt skomplikowanej instrukcji jak oddać ważny głos. Tak duża liczba nieważnych głosów pokazuje, że konsultacje, a następnie pilne wprowadzenie zmian jest niezbędne – uważa Joanna Załuska z Fundacji Batorego.
Jednocześnie specjalistów martwi fakt, że możliwość zgłaszania udziału w konsultacjach jest określona tylko przez dwa dni, każdego dnia po jednej godzinie.
Niepokoić mogą również ostatnie wypowiedzi Beaty Tokaj, szefowa Krajowego Biura Wyborczego, w której sugeruje, że efektywnych zmian w tym zakresie nie uda przeprowadzić się przed następnymi wyborami samorządowymi.
- Dwa lata, które pozostały do wyborów, wydają się wystarczająco długim terminem. Jeśli PKW nie chce się z góry pogodzić z tym, że blisko 700 tysięcy obywateli odda głos nieważny, to i tak musi przeprowadzić kampanię edukacyjną przed wyborami. W takiej sytuacji oczywiste jest, że należy promować kartę przyjazną dla obywateli – uważa prof. Mikołaj Cześnik z zarządu Fundacji Batorego.