Uchodźcy z Ukrainy dziękują siemianowiczanom. Sprzątanie Parku Miejskiego
W czwartek, w przededniu Dnia Ziemi, od godz. 9.30 grupa siemianowiczan, w większości pracowników MOSiR „Pszczelnik” wraz z kilkunastoosobową grupą uchodźców z Ukrainy, którzy przebywają obecnie w punkcie noclegowo-wytchnieniowym w hali na Pszczelniku i panią Ludmiłą – Ukrainką mieszkającą od kilku lat w Siemianowicach Śląskich, która jest teraz wolontariuszką i tłumaczem, przystąpili do sprzątania starej części Parku Miejskiego w Siemianowicach Śląskich, w pobliżu Muzeum Miejskiego i budynków leżących w kompleksie pałacu Donnersmarcków. Biorąc udział w sprzątaniu nasi przyjaciele z Ukrainy chcieli choć w niewielkim stopniu wyrazić swoją wdzięczność za przyjęcie i pomoc, jaką otrzymali od mieszkańców Siemianowic Śląskich i wszystkich Polaków.
Pomimo, iż obchody Dnia Ziemi przypadają w piątek, 22 kwietnia, termin akcji został wyznaczony na czwartek, ponieważ przebywający w naszym mieście uchodźcy z Ukrainy są w większości wyznania prawosławnego i właśnie w najbliższy piątek świętują Wielki Piątek przed niedzielą Zmartwychwstania Chrystusa. Dzięki temu mogli oni włączyć się w akcję sprzątania siemianowickiego parku, a przy okazji – o czym nie wiedzieli nawet organizatorzy – kultywować tradycję prawosławną, w której Wielki Czwartek jest nazywany „czystym”, ponieważ właśnie wtedy sprząta się domostwa na święta.
– Trochę dzisiaj posprzątaliśmy, ale będziemy chcieli tę akcję powtarzać – powiedziała Dagmara Jazowska z MOSiR „Pszczelnik”, pomysłodawca i „spiritus movens” całego przedsięwzięcia. I była chyba wyrazicielką woli wszystkich uczestników akcji, którzy także nie chcą spocząć na laurach.
Korzyści płynących z czwartkowego sprzątania nie sposób przecenić, bo oprócz „uwolnienia” Parku Miejskiego od całej sterty śmieci (na zdjęciu) jego uczestnicy mieli okazję do spotkania, rozmowy i wzajemnego poznawania się i poznawania ludzi, których tak bardzo dotknęła tragedia wojny i którzy pomoc i schronienie znaleźli w Siemianowicach Śląskich.