Śląskie turystyką stoi
Podjęte przed laty działania tak przez samorząd województwa śląskiego, jak i poszczególne miasta aglomeracji dzisiaj przynoszą efekty. Coraz częściej turyści krajowi i zagraniczni wskazując cel swoich podróży rozkładają mapę województwa śląskiego.
Badania ruchu turystycznego w regionie Śląska Organizacja Turystyczna zleca rokrocznie od 7 lat. Tegoroczne wyniki dowodzą, że turyści coraz częściej wybierają Śląskie jako cel swoich podróży. Ogółem liczba turystów w naszym regionie plasuje nas na 7 pozycji wśród wszystkich regionów w kraju.
Wśród ogólnej liczby blisko 5,3 mln turystów, którzy odwiedzili Śląskie w 2016 r., ponad 3,5 mln stanowią goście spoza regionu. To aż o 1,3 mln więcej niż w roku poprzednim. W porównaniu z rokiem ubiegłym również mieszkańcy Śląskiego chętniej poznają atrakcje najbliższej okolicy. Turystyka wewnątrz regionu zanotowała wzrost, choć mniej wyraźny, z 1,6 mln w roku 2015 r. do 1,7 mln w 2016 r.
- Wyniki tegorocznego badania cieszą. Rosnąca liczba turystów przyjeżdżających i podróżujących po Śląskim pokazuje, że stereotyp regionu zostaje przełamany. Przemiany w regionie oraz stale doskonalona oferta turystyczna w połączeniu z różnorodnością atrakcji i możliwościami spędzania wolnego czasu przyciąga turystów – mówi Agnieszka Sikorska, dyrektor Biura Śląskiej Organizacji Turystycznej.
Szacunkowo największą grupę turystów odwiedzających Śląskie stanowią mieszkańcy województw: małopolskiego, opolskiego oraz łódzkiego, czyli regionów ościennych. Mieszkańcy tych regionów mają do Śląskiego najbliżej.
- Tutaj nastąpiła zmiana. Przez ostatnie lata to turyści z województwa mazowieckiego stanowili oprócz mieszkańców regionu ważną grupę odwiedzających Śląskie, teraz na pierwsze miejsce wysunęli się mieszkańcy województwa małopolskiego – komentuje Agnieszka Sikorska.
Branża turystyczna może mieć powody do zadowolenia. Za wzrostem liczby turystów idzie wzrost wydatków podczas podróży. Szacuje się, że turyści zostawili w Śląskim blisko 6 mld złotych. To prawie 2 mld więcej niż w roku poprzednim.
Gdzie turyści wybierali się najchętniej? Najczęściej wskazywanymi terenami zarówno wśród turystów spoza regionu (36 proc. respondentów), jak i turystyki mieszkańców Śląskiego (aż 46 proc. respondentów) były obszary typowo turystyczne w Beskidach i na Śląsku Cieszyńskim – okolice Wisły i Ustronia, Istebnej, Koniakowa oraz Cieszyna i Skoczowa. Mniejszy odsetek odwiedzających zanotowała centralna część województwa, czyli okolice Katowic, Chorzowa, Bytomia, Zabrza i Gliwic.
- Turyści spoza Śląskiego pytani o główny cel wizyty, zaraz po odwiedzinach u rodziny i znajomych, wskazywali odpoczynek na łonie natury oraz zwiedzanie i poznawanie walorów turystyczno-krajobrazowych. Nie dziwi więc fakt, że duża część wybierała Beskidy i Śląsk Cieszyński. Podobnie w przypadku mieszkańców regionu, których blisko połowa (49%) w pierwszej kolejności wskazała zwiedzanie i poznawanie walorów turystyczno-krajobrazowych naszych gór – mówi Agnieszka Sikorska.
Wyniki potwierdzają również trendy turystów poszukujących informacji na temat województwa śląskiego. Dla tych spoza regionu zarówno rekomendacja rodziny i znajomych na temat tego, co warto zobaczyć w regionie, jak i Internet zanotowały wzrost wskazań w porównaniu z rokiem 2015 r.
W ramach badania ruchu turystycznego analizie poddano również statystyki z wybranych obiektów turystycznych dotyczące odwiedzin turystów zagranicznych, z których wynika, że największą grupę odwiedzających stanowią sąsiadujący z Polską Niemcy oraz Czesi.
To bez cienia wątpliwości szansa dla regionu, jak i poszczególnych miast. Zdają sobie z tego sprawę chociażby w Siemianowicach Śl.
- Nie jesteśmy i nie chcemy być kojarzeni jedynie jako sypialnia Katowic. Jesteśmy jednym z najbardziej zielonych miast całej aglomeracji. Nasza strzelnica myśliwska znana jest w całej Europie, podobnie jak pełnowymiarowe pole golfowe. Zawsze opracowując kolejną koncepcję myślimy w pierwszej kolejności o naszych mieszkańcach, ale zaraz potem o tych, którzy coraz częściej odwiedzają nasze miasto – argumentuje Rafał Piech, prezydent Siemianowic Śl. i zaraz pokazuje na potwierdzenie swoich słów przykład: obecna rewitalizacja jednego z najpiękniejszych siemianowickich obiektów – Pałacu Donnersmarcków.
Plany zakładają, że w pałacu powstanie browar z ekologicznym piwem, restauracja, dwupoziomowa kawiarnia, sala kongresowa oraz balowa, muzeum, galeria i sala klubowa z biblioteką. W jednej części pałacu ma zostać zbudowany kompleks sportowy, a pałacowe dziedzińce przystosowane mają być do organizowania tam imprez plenerowych.