Poranne kłopoty kierowców
Dzisiejszy poranek okazał się jednym z trudniejszych dla kierowców w naszym regionie. Również w Siemianowicach Śląskich intensywne opady śniegu, które rozpoczęły się przed godziną 7.00 sprawiły, że na drogach zrobiło się bardzo ślisko. Chcemy uspokoić emocje, służby odpowiedzialne za przejezdne drogi nie zaspały, jak to mogło wyglądać.
- Od wczesnych godzin rannych samochody były przygotowane do akcji – mówi Damian Kołakowski, naczelnik Wydziału Gospodarki Komunalnej Urzędu Miasta w Siemianowicach Śląskich. - Trzy pługo-solarki oraz inny sprzęt będący w dyspozycji Miejskiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej sp. z o. o. robiły i robią wszystko, by miasto było przejezdne – dodaje.
Nie jest to łatwe z uwagi na fakt, że aura nie ułatwia zadania. Temperatura w granicach zera i cienka warstwa śniegu ubijana przez ogromną ilość przejeżdżających samochodów podczas porannego szczytu komunikacyjnego sprawiały, że na jezdniach tworzyła się wyślizgana warstwa lodu.
Jak informuje siemianowicka policja, w tym czasie w naszym mieście doszło do czterech stłuczek na ulicach: Mysłowickiej, Niepodległości, Konopnickiej i Olimpijskiej, również z tego tytułu tworzyły się korki, w których nierzadko utykały miejskie odśnieżarki.