Harcerski start 2020/2021
Styczeń, luty, marzec i wrzesień. Chwila, jak to: już wrzesień? Jak wiadomo w tym roku wystąpiła dziwna anomalia, która po prostu wyrwała kilka miesięcy z życia każdego człowieka. Była to nowa rzeczywistość, do której wszyscy musieli przywyknąć i zaakceptować ją. Anomalia ta zmieniła też cały Związek Harcerstwa Polskiego. Nagle zbiórki, odprawy i spotkania zaczęły się odbywać zdalnie. Zadania w próbach na stopnie harcerskie zostały dostosowane do warunków, a ilość zdobywanych sprawności przerosła wszelkie oczekiwania. Pomimo braku zwykłych zbiórek harcerstwo nie dawało o sobie zapomnieć. Jednak wciąż nie było wiadome co dalej, szczególnie z obozami harcerskimi. I wtem ogłoszona została radosna wiadomość: „obozy mogą się odbyć”. Dzięki temu niektóre jednostki miały już okazję poczuć klimat dobrze im znanego harcerstwa nie tego online i przeżyć cudowne chwile na wyjątkowych obozach w dobie koronawirusa.
Jednak teraz czas bez „prawdziwego” harcerstwa dobiegł końca. Harcerze wracają i nic nie jest w stanie ich zatrzymać!
W piątek 18.09.2020 harcerze i harcerki z Hufca ZHP Siemianowice Śląskie wzięli udział w harcerskim starcie roku 2020/2021. Całość odbywała się na świeżym powietrzu w okolicach Domu Harcerza w Bytkowie. O godzinie 17:00 w miejscu zbiórki pojawiło się naprawdę wielu uśmiechniętych harcerzy, którzy z utęsknieniem wyczekiwali pierwszych zbiórek po okresie kwarantanny. Wszyscy założyli maseczki i rękawiczki, aby bezpiecznie spędzić następne godziny w towarzystwie innych harcerzy. Po wszelkich sprawach organizacyjnych uczestnicy otrzymali pierwsze zadanie jakim było, wykonanie pionka do gry. Każda z drużyn tworzyła go według własnego, oryginalnego pomysłu. Wszędzie wokół dało się słyszeć burzliwe dyskusje na temat koloru, kształtu czy wielkości pionka. W końcu jednak wszystkie pionki były gotowe i zostały ustawione na wielkiej planszy do gry.
Następnie harcerze wzięli udział w grze terenowej wokół Stawu Brysiowego. Na każdym punkcie czekało na nich inne, ciekawe wyzwanie. Jednym z zadań było zagranie w Taboo, oczywiście nie w zwykłe, a harcerskie. Wydawać by się mogło, że będzie to przysłowiowa bułka z masłem, jednak słowo chrust sprawiło trudność niejednej drużynie. U innego punktowego harcerze zagrali w rysowane kalambury piosenek harcerskich. Działo się oczywiście wiele więcej, a wykonywaniu wszystkich zadań towarzyszyły okrzyki radości i dopingowania. Dodatkowo między zespołami nawiązało się współzawodnictwo i zdrowa rywalizacja, bo przecież kto nie lubi wygrywać w gry planszowe.
Kiedy gra dobiegła końca wszyscy udali się pod pomnik naszego patrona hm. Józefa Skrzeka na apel rozpoczynający rok harcerski. W powietrzu można było wyczuć podekscytowanie wynikami gry. Po chwilach niepewności wyniki zostały ogłoszone, a nagrody rozdane. Na harcerzy, którym niewiele zabrakło do wygranej czekał słodki poczęstunek, w ten sposób nikt nie został bez nagrody. Ostatnim punktem programu były pamiątkowe zdjęcia i całość dobiegła końca.
Dlatego nowy rok harcerski uznać można za rozpoczęty. Będzie to rok pełen przygód, fantastycznych zbiórek, wyjazdów i aktywności, ponieważ czas nadrobić stracone miesiące. Nawiązując do drugiego akapitu: nic nie zatrzyma siemianowickich harcerzy.
Do zobaczenia na harcerskim szlaku.
Czuwaj!