Ile czasu układa pan kostkę Rubika?
"Ile czasu układa pan kostkę Rubika?", "Ta pani na zdjęciu to kto?", "A będzie w Siemianowicach stok narciarski?", "Przydałoby się więcej huśtawek" – z takimi pytaniami i postulatami zwracali się uczestnicy półkolonii z Chemika do prezydenta Jacka Guzego, którego odwiedzili w jego gabinecie.
Jeśli tylko pozwalają na to w danym czasie jego obowiązki, Jacek Guzy chętnie gości u siebie zwiedzające ratusz dzieci. Kiedy tylko po powitaniu, zachęcił je do zadawania pytań, koloniści bez skrępowania zaspokajali swoją ciekawość. Przede wszystkim więc upewnili się, że fotografia na biurku przedstawia prezydenta z jego żoną, a potem dociekali do czego służą poszczególne przedmioty, przeszli do perspektyw rozwojowych miasta, ubolewając, że nie będzie Aqua Parku, za to ciesząc się, że mogą liczyć na kolejne huśtawki, wreszcie spostrzegłszy śpiewnik wyrazili propozycję, aby pan prezydent zaśpiewał. Mimo swej gościnności, a może właśnie ze względu na nią, Jacek Guzy nie uczynił tego. Zresztą opiekujący się dziećmi Zbigniew Krupski uwolnił prezydenta z opresji pospiesznie proponując wspólne zdjęcie.