I Siemianowickie Polowanie na Pisanki
64 drużyny liczące razem 215 osób przybyły na I Siemianowickie Polowanie na Pisanki, zorganizowane wczoraj w Parku Miejskim. Pomysł należy do Betiny Ogon – siemianowiczanki znanej ze swojej aktywności, a prócz tego mamy dwóch malców, które na bieżąco uświadamiają jej, co takie „tygrysy lubią najbardziej”. Pani Betina zyskała dla swojego pomysłu akceptację prezydenta Rafała Piecha, który imprezę objął swoim patronatem. Idea pisankowej zabawy porwała zresztą wiele osób, które włączyły się w jej realizację, choć sama inicjatorka nie oglądała się na innych i sama zakupiła 100 styropianowych jajeczek, a potem z zapałem wraz ze starszą latoroślą pięknie je malowała. Uwieczniła to na fotografii i kiedy po zamieszczeniu jej na Facebooku, zobaczyli to inni – sami zaoferowali swój udział w przygotowaniach. I tak panie nauczycielki ze Szkół Podstawowych nr 3 i nr 11 oświadczyły, że wraz ze swoimi uczniami chętnie pomogą w zdobieniu pisanek. No i tak Polowanie zyskało rozmach, który przerósł wyobrażenia pomysłodawczyni.
( Galeria zdjęć z Polowania)
- W efekcie do znalezienia było nie 100 a 500 pisanek- mówi Betina Ogon - Najlepsza drużyna Świstaki Kliklaki w składzie Eliza Strzelecka, Weronika Napieraj, Michał Napieraj i Natalia Kalyta znalazła aż 42 pisanki. Na drugim miejscu uplasowały się, z wynikiem 29 pisanek, ex aequo zespoły: Oryginalne Nienormalne w składzie Jessika Drabińska Paulina Czaplicka i Aleksandra Hudecka oraz Kurczaczki w składzie Julia Jambor, Zuzia Kubacka, Weronika Nowok a i Weronika Wendt. Trzecie miejsce zajęła drużyna AndziPaka, która znalazła 27 jajeczek: Agata Reztelska, Angelika Ofton, i Marlena Hampel. Oprócz 500 zwykłych pisanek do znalezienia było też 10 złotych malutkich jajek. Ukryte były one w szczególnych miejscach w parku: na fontannie, przy głównej bramie, na placu zabaw, obok amfiteatru i przy posągu samotnej staruszki. Po zabawie uczestnicy mogli zrobić i wydrukować na miejscu pamiątkowe zdjęcie. Dzięki uprzejmości Centrum Fotografii Cyfrowej z Chorzowa cieszyły się sporym zainteresowaniem. Oprócz tego każdy otrzymał ciepły bigos oraz gorącą herbatkę przygotowane przez restaurację Parkowa, która też użyczyła swojego tarasu dla „biura” zabawy. Każda drużyna otrzymała pakiet startowy a zwycięskie trzy drużyny dodatkowo nagrody w postaci statuetek ufundowanych przez Urząd Miasta. Wśród nagród znalazły się też ręcznie wykonane przez moją babcię duże pisanki, upominki od portalu czasdzieci.pl w postaci książek i filmów dvd, voucher na obiad w barze „ Pod Piątkami" oraz gadżety sponsorów. Impreza nie miałaby takiego rozmachu bez wsparcia firmy PUH Eko-Gaz z Siemianowic Śląskich – to dzięki niej mieliśmy min. dodatkowe pisanki . Wsparcie przyszło też ze strony duetu MK Team (Klaudia Kapica i Marek Witor) znanego z organizacji dużych biegów (Mikołajkowy, Parkowe Hercklekoty, Nonce Marki). To oni wspierali mnie poradami organizacyjnymi, podarowali reklamówki na pakiety oraz kubeczki na herbatę. Podziękowania należą się też siemianowickiemu MOSiR-owi, który użyczył nagłośnienia oraz termosów na herbatę.
Bezcenny był również udział wolontariuszy min. z II LO im. Jana Matejki. Bez nich nie poradziłabym sobie z tym wszystkim.