Sobotni Festiwal Radości w ZSOiZ – czyli ANTYnuda 2015
Nadanie imienia św. Jana Pawła II Zasadniczej Szkole Zawodowej nr 2 to wielkie i radosne wydarzenie! Chcąc na dłużej podtrzymać świąteczną atmosferę tej wyjątkowej w historii szkoły chwili, doroczne Święto Szkoły urządziliśmy 17 października. Naszym pragnieniem było, by radość, która płynie z uroczystości nadania imienia, towarzyszyła nam jak najdłużej… Stworzone w naszej szkole Multimedialne Muzeum Jana Pawła II dawało nam taką możliwość.
Do wspólnego świętowania w czasie Antynudy zaprosiliśmy całą społeczność lokalną, rzesze uczniów i słuchaczy zaprzyjaźnionych szkół i wszystkie bratnie instytucje, które ku naszej ogromnej satysfakcji, po raz kolejny przyjęły zaproszenie do wspólnego starcia z nudą. W tym roku ponownie prestiż naszego szkolnego święta wzrósł niepomiernie z racji objęcia go patronatem Prezydenta Miasta Siemianowice Śl.
Wbrew deszczowej i zimnej aurze panującej za oknem, mieliśmy do zaproponowania gorącą atmosferę i przyjazny klimat wśród wielu przygotowanych na ten czas atrakcji. Na chwilę przed godziną „0” udało nam się przemknąć po szkolnych zakątkach, klasach i korytarzach szybko i niepostrzeżenie… i sprawdzić CO - KTO - I GDZIE szykuje dla mających przybyć gości. Krzątali się artyści z Siemianowickiego Centrum Kultury, malarze z Grupy Artystycznej „Laura”, tancerze z Zespołu Pieśni i Tańca Siemianowice Śl., działacze z Towarzystwa Przyjaciół Dzieci, sportowcy szaleli na sali gimnastycznej i nie tylko… Tuż obok odbywały się przygotowania do zawodów strzeleckich pod czujnym okiem instruktorów Ligi Obrony Kraju. Ekipa Bajkolandii wykładała czarodziejskie sprzęty, a panie z MBP zapraszały do „Poznania Pippi Pończoszki”. Swój oryginalny kawałek historii wystawiali Wikingowie i Słowianie, a szkolni konstruktorzy kończyli montować makietę kolejki górskiej. Brytyjska rodzina królewska „wyłożyła się” na ławkach pracowni anglistów, a ciasta i sałatki na stołach kawiarenki.
Wszystko zaczęło się o godzinie 14, gdy szkolna maszyna do zabijania nudy i rutyny ruszyła z wielkim hukiem, choć … początek był raczej liryczny - Julia Muc w szkolnej kawiarence śpiewająco oznajmiła początek jesiennego starcia z tym, co nijakie, szare i smutne. A potem armatni śmiech, wystrzały żartów, błysk fleszy, tańce, śpiewy, teatralne poszukiwania formy przez Teatr Domino i dziecięce zabawy - wypełniły sobą mury szkoły i rozkruszyły je pozytywną energią-nuda przegrała po raz kolejny w starciu z naszą potrzebą radosnego świętowania. Dziękujemy Wszystkim, którzy zechcieli być razem z nami.