Pamiętajmy o tradycji
Z prezydentem Jackiem Guzym rozmawia Wojciech Kempa
- Z roku na rok Święto Niepodległości w naszym mieście obchodzone jest coraz bardziej uroczyście...
- To wynika z tego, co na każdym kroku staram się podkreślać: nie można budować przyszłości, zapominając o przeszłości. Historia i tradycja są fundamentami naszej tożsamości. Bez nich nigdy nie będziemy wspólnotą, ale zbiorem jednostek, które nie są w stanie niczego robić naprawdę razem.
- A dlaczego akurat Święto Niepodległości?
- Bowiem ustanowione ono zostało na pamiątkę najważniejszego wydarzenia w dziejach Polski, wydarzenia pod każdym względem przełomowego. Trudna do przecenienia była tu też rola najznamienitszego z siemianowiczan, czyli Wojciecha Korfantego, który 25 października 1918 roku wygłosił owo słynne przemówienie w Reichstagu, w którym domagał się przyłączenia do Polski ziem polskich będących we władaniu Niemiec, w tym Górnego Śląska. Chcę jednak podkreślić, że obchody Święta Niepodległości są tu jedynie jednym z elementów. Wpisują się one w cały ciąg przedsięwzięć.
- Mianowicie?
- Przecież Pomnik Czynu Niepodległościowego, przy którym odbywać się będą uroczystości, został odsłonięty w okresie, gdy byłem już prezydentem. Upamiętnia on czterech wybitnych siemianowickich dowódców z okresu Powstań Śląskich i II wojny światowej. Zresztą sam ten pomnik jest historią samą w sobie – wybudowany w okresie międzywojennym potem zburzony przez Niemców i teraz odbudowany. W tej kadencji miała miejsce renowacja grobu, w którym pochowani zostali żołnierze 75 pułku piechoty polegli w walkach o kopalnię „Michał”. Wcześniej miało miejsce odsłonięcie tablic poświęconych siemianowickim policjantom pomordowanych pod Twerem, a także odnowiony został Pomnik Powstańców Śląskich na Rynku Miejskim.
- Elementem polityki, nakierowanej na pielęgnowanie pamięci historycznej oraz tradycji, była największa inwestycja ukończona w tej kadencji, czyli budowa Parku Tradycji.
- Ależ oczywiście. Niedawno odsłoniliśmy tam obelisk poświęcony górnikom siemianowickich kopalń, którzy ponieśli śmierć na stanowiskach pracy. Pielęgnowaniu tradycji służą też różnego rodzaju imprezy, jak chociażby śląskie biesiady czy sztuki teatralne wystawiane w gwarze śląskiej. Myślę, że w żadnym innym śląskim mieście nie robi się tyle dla pielęgnowania pamięci historycznej oraz tradycji jak właśnie w Siemianowicach Śląskich.