O Hanysach i Gorolach w Bibliotece
W wykładzie dr. Grzegorza Odoja „Obcy i swój na Górnym Śląsku czyli rzecz o Hanysach i Gorolach”, który odbył się W Miejskiej Bibliotece Publicznej, w ramach Siemianowickiego Uniwersytetu Trzeciego Wieku, zastanawialiśmy się dlaczego boimy się obcych, dlaczego najlepiej czujemy się we własnym środowisku. Skąd się wzięło określenie „chacharstwo”. Dlaczego praca na Śląsku jest wartością samą w sobie. Według jakich kryteriów poszukiwało się współmałżonków. Kto miał być robotny, a kto szporowity. A wszystko to osadzone w faktach historycznych. I kto to bumelant w robocie i dlaczego są animozje pomiędzy Ślązakami i Zagłębiakami. Skąd określenie Gorol. Funkcjonowało również określenie Galileusz, Władek, które określały osoby przybywające z innych regionów Polski – Galileusz przybysz z małopolski. Mówiliśmy o kulturze familoków, gdzie najlepszym przykładem jest Nikiszowiec, z którego nie było potrzeby wyjeżdżać bo wszystko było na miejscu. Wiele miejsca w wykładzie doktora Odoja zajęły problemy stosunków pomiędzy Grażyńskim a Korfantym, cenzury historycznej roku 1926, w którym zaczęto tworzyć z Katowic stolicę konurbacji, ale również wspomniał o pewnej indoktrynacji w tamtym okresie. I kolejna ważna granica to rok 1945. Wykład był przeplatany anegdotami, których bohaterką często była „ciotka Lyjna”. Był też okres werbusów i hoteli robotniczych w latach 60 i 70 tych, mieszane małżeństwa ale i problem mieszkańców familoków i blokowisk. Zapewne będziemy kontynuować ten temat w kolejnych wykładach.
Na kolejny wykład, który wygłosi dr Paweł Nowakowski „Santiago de Compostela – miasto nie tylko Jakubowe” zapraszamy 19 maja o godz. 16.00. Również w tym dniu od godz. 14.00 pracownicy Akademii Wychowania Fizycznego będą przeprowadzali badania naukowe osób urodzonych w roku 1955 i starszych. Natomiast w najbliższą sobotę 16 maja wybieramy się do Łaz na kolejną olimpiadę Uniwersytetów Trzeciego Wieku, mamy nadzieję, że wrócimy z medalami.