Mateja żegna absolwentów 2016
W piątkowe popołudnie zapełniła się sala gimnastyczna w II LO im. Jana Matejki w Siemianowicach Śląskich. Matejkowska społeczność żegnała swoich kolegów z klas trzecich. Jeszcze niedawno odwiedzali szkołę podczas dni otwartych. Jeszcze niedawno sami przygotowywali uroczystość dla maturzystów. Tempus fugit. Wszyscy obecni na sali zadawali sobie pytanie: „Kiedy minęły te ostatnie trzy lata?”.
Uroczystość uświetnili zaproszeni goście: naczelnik Wydziału oświaty w Siemianowicach Śląskich Alina Toczek oraz Ewa Baran - pełnomocnik Kanclerza WS Humanitas. dyrektor szkoły Katarzyna Sztyler, w ciepłych słowach życzyła młodym ludziom, którzy jeszcze niedawno siedzieli w ławkach szkolnych czy powtarzali na korytarzu materiał do klasówki, powodzenia na egzaminie maturalnym i dokonywania mądrych wyborów w życiu. Już wtedy niejednemu absolwentowi zaszkliły się oczy. Potem nadszedł czas na wyróżnienia dla najlepszych uczniów, sportowców, wolontariuszy czy przyrodników. Będzie ich naprawdę brakować w przyszłym roku. II LO współpracuje z uczelnią Humanitas w Sosnowcu. W związku z tym uczennica Aneta Stachewicz otrzymała Złoty Indeks, a tym samym stała się studentką wydziału filologicznego tejże uczelni. Następnie tegoroczni absolwenci otrzymali świadectwa ukończenia szkoły ponadgimnazjalnej, co symbolicznie zamknęło pewien etap w ich życiu. A że był to dla nich etap naprawdę ważny pokazały bardzo ciepłe, serdeczne i osobiste podziękowania klas 3a i 3b dla dyrekcji, wychowawczyń – mgr Moniki Maćkowiak, mgr Justyny Maliszewskiej-Polgar, mgr Beaty Zaręby oraz pozostałych nauczycieli. Humorystyczna część artystyczna, przygotowana przez klasy drugie, pt. „Matejkowski Dzień Świstaka”, pokazująca skrót ostatnich trzech lat, stanowiła doskonałe podsumowanie spotkania i swoiste pożegnanie ze strony młodszych Matejkowiczów.
Uroczystość zakończyło tradycyjne już przecięcie łańcucha - symbolicznych więzów, łączących klasy. Zostało jednak przekonanie, że to naprawdę tylko symbol, bo prawdziwa więź, prawdziwe przyjaźnie, jakie powstały w czasie nauki w II LO, nie zniknęły, że coś zostanie na zawsze. Miłośnicy Sapkowskiego znają tytuł „Coś się kończy, coś się zaczyna”. Tak już jest w życiu. Jeszcze niedawno ci młodzi, eleganccy ludzie cieszyliby się na długi, majowy weekend. Jeszcze niedawno, bo teraz myślą o tym, co czeka ich w maju – o egzaminach, o przyszłych studiach i tym, co dalej. Mateja życzy im powodzenia na każdym kroku w dorosłość.
( Galeria zdjęć z pożegnania absolwentów)