Zadłużenia czynszowe
Początek miesiąca. Dostajemy mniejszą wypłatę od zakładanej. Automatycznie oznacza to, że będziemy musieli z czegoś zrezygnować np. z planowanego remontu pokoju. W podobnej sytuacji jest gmina, która nie otrzymuje wpłat za czynsze komunalne. Tak samo jak w gospodarstwie domowym musi z czegoś zrezygnować. Gdzie więc leży różnica?
W pierwszym przypadku w dużej mierze wszystko zależy od samych domowników, jeśli chodzi o miasto, to sytuacja nie jest już tak klarowna.
Wysokie zaległości czynszowe części lokatorów budynków komunalnych – czyli tych których właścicielem jest miasto, powoduje, że nie są przeprowadzane wszystkie planowane i potrzebne prace remontowe oraz konserwatorskie. Nie jest tajemnicą dla nikogo, że w skład czynszu wchodzi pozycja: fundusz remontowy.
I tu właśnie leży owa różnica. Jeśli nie płacę czynszu, to oprócz ryzyka eksmisji, powoduję, że mój budynek, w którym nie mieszkam tylko ja – po prostu niszczeje. Moje działanie lub zaniechanie odbija się negatywnie na wszystkich lokatorach regularnie płacących rachunki.
Zaległości czynszowe w Siemianowicach Śl. są coraz wyższe i powoli zbliżają się do kwoty 30 mln zł. (razem z odsetkami). Dobrym znakiem jest to, że jednak większość lokatorów systematycznie wywiązuje się ze swoich obowiązków. Właśnie z myślą o nich Referat Gospodarki Lokalowej i Dodatków Mieszkaniowych od listopada br. na klatkach schodowych budynków komunalnych będzie wywieszał wykazy zawierające wysokość zadłużenia oraz saldo budynku.
Takie działanie z jednej strony ma uświadomić osobom płacącym czynsz z czego może wynikać taki a nie inny stan budynku, a osoby niepłacące zdeterminować do uregulowania swoich zaległości.
Więcej na ten temat przeczytacie w przyszłotygodniowym wydaniu gazety samorządowej „Nowe Siemianowice” – już teraz zapraszamy do lektury.