W służbie służącym – restauracja Przystań na przekór kryzysowi
Właściciele restauracji i browaru Przystań w Parku Śląskim postanowili uratować miejsca pracy swojego zespołu uruchamiając restaurację, która pełną parą codziennie serwuje obiady. Jednak, zamiast gościom, to służbom medycznym, ratowniczym i społecznym. Zamiast według restauracyjnego cennika, to w podziękowaniu za służbę, bezpłatnie.
Kilka dni temu, bez medialnego szumu i nadęcia, ruszył tak po prostu, z serca i firmowych oszczędności, codzienny transport restauracyjnych potraw do śląskich miast. W zaplanowanym przez restaurację prezencie znajdzie się blisko dwa tysiące zestawów obiadowych. Pierwsze pięćset z nich, trafia już do katowickiej stacji Sanepidu oraz Siemianowic Ślaskich, w których na codzienny posiłek będą mogą liczyć pracownicy izby przyjęć szpitala miejskiego, pogotowia, straży pożarnej i miejskiej czy podopieczni i pracownicy ośrodka interwencji kryzysowej w naszym mieście.
Dawanie też może wzmacniać ducha, bo jak zapewnia Paweł Wnętrzak, główny udziałowiec Przystani i inicjatora akcji – Ten gest to kropla w morzu potrzeb wszystkich przemęczonych służb w naszym województwie, ale mamy przekonanie, że ofiarując taki posiłek, dajemy też coś sobie samym. Nie bez znaczenia jest też to, że przychodzimy codziennie do pracy, którą dzięki oszczędnościom spółki mamy. Wierzę, że wygramy finansowy wyścig z czasem i gdy świat wróci do normalności, będziemy służyć naszym gościom jeszcze lepiej, bo jako najlepiej zgrany i bliski sobie team. Wkrótce konwój obiadów zostanie skierowany do innych miast aglomeracji. My już dzisiaj w imieniu służb medycznych, mundurowych i społecznych dziękujemy za smaczne i pożywne posiłki.