Ostatnie dni wysypiska Landeco
Dokładnie w ostatni poniedziałek czerwca (30) przestanie obowiązywać umowa między miastem a spółką Landeco w kwestii składowania na terenie siemianowickiego wysypiska śmieci. Tym samym zakończy się procedura podjęta na życzenie samych mieszkańców, którzy swego czasu w stosownej ankiecie wyrazili chęć zakończenia działalności „Landeco” w grodzie Siemiona
Decyzja mieszkańców była jednoznaczna. De facto zaraz po jej podjęciu pracownicy siemianowickiego magistratu rozpoczęli odpowiednie procedury. Bo zamknięcie wysypiska śmieci to nieco poważniejsza sprawa i bardziej obostrzona różnymi przepisami kwestia niż n. zamknięcie drzwi do garażu.
- W takich sytuacjach są prawe nakazane procedury. Nic nie może być pominięte – tłumaczy Dariusz Bochenek, I zastępca prezydenta Siemianowic Śl.
Administracyjna machina zatoczy swoje koło już za dwa tygodnie. Od tego czasu już na tamtejsze wysypisko nie trafi żaden śmieć, co jednak nie będzie równoznaczne ze zniknięciem z siemianowickiego horyzontu firmy Landeco.
- Przez następne lata firma będzie odzyskiwać gaz do produkcji energii. Nadal w tym miejscu sortowane będą śmieci w przystosowanej do tego sortowni... Nie ma mowy jednak o składowaniu śmieci – mówi Dariusz Bochenek.
Wiadomo, że likwidacja wysypiska będzie miała konkretny wpływ na budżet miasta.