Dlaczego nie kandyduję na prezydenta
Wiele osób zadaje mi to pytanie. Aby przybliżyć państwu kulisy podjęcia takiej decyzji, sięgnę pamięcią do wyborów 2010 r. Wiem, że potrafiłbym sprostać obowiązkom wynikający ze sprawowania urzędu prezydenta miasta. Jako radny, w kadencjach od 2002 r. do 2012 r. nabyłem wiedzę niezbędną do rozwiązywania problemów związanych z zarządzaniem miastem. Przede wszystkim zaś poznałem jego problemy. Wsłuchiwałem się w głosy mieszkańców, więc nie obce mi są problemy społeczne. Jednakże zawsze dążyłem do porozumienia, nie zaś do bezmyślnego konfliktu. Uważam bowiem, że zgoda i współpraca, oraz konsekwencja w dążeniu wpływa pozytywnie na rozwój miasta, natomiast bezsensowna walka, konflikty i dążenie do władzy są mi obce.
Konsekwentnie realizuję swój program wyborczy, w którym priorytetami były m. in. takie sprawy jak:
1) mieszkania - stworzenie warunków do wykupu mieszkań zakładowych przez ich najemców; budowa mieszkań komunalnych i mieszkań socjalnych,
2) człowiek - każdy człowiek niezależnie od wieku i pozycji społecznej jest dla mnie ważny, szczególnie warunki jego wypoczynku i opieki zdrowotnej,
3) wykształcenie - zapewnienie dzieciom w szkołach dobrego poziomu nauki, szkolenie sportowe małych dzieci i młodzieży, zwiększenie ilości miejsc w przedszkolu i żłobku,
4) komunikacja - modernizacja ciągu komunikacyjnego Wróblewskiego-Bytkowska-Tarnogórska, budowa nowych parkingów, zintegrowany układ komunikacyjny,
5) sport - rozwój bazy sportowej ze szczególnym uwzględnieniem młodzieży i dzieci,
6) spółdzielczość mieszkaniowa - aktywizacja współpracy ze spółdzielniami mieszkaniowymi,
7) rewitalizacja - kontynuacja odbudowy starej zabudowy miasta, Parku Pszczelnik, Parku Miejskiego.
Mój program wyborczy okazał się być na tyle dobry, a także znalazł wiele wspólnych punktów z programem prezydenta Jacka Guzego, iż przy dobrej współpracy jest on sukcesywnie realizowany, w miarę możliwości budżetowych. Do tej pory zrealizowano następujące punkty:
1) została stworzona możliwość wykupu około 200 zakładowych lokali mieszkalnych przez ich najemców, a to dzięki przejęciu do utrzymania przez miasto drogi, która umożliwia dojazd do wszystkich posesji,
2) dofinansowanie Szpitala Miejskiego na zakup sprzętu medycznego,
3) powstały nowe place zabaw oraz boiska, szkółki piłkarskie dla dzieci i młodzieży,
4) w najbliższym czasie zwiększy się liczba miejsc w żłobku,
5) została rozpoczęta modernizacja ciągu komunikacyjnego Bytkowska-Tarnogórska; powstały ronda na Bytkowie i w Michałkowicach, co znacznie usprawniło ruch,
6) powstało wielofunkcyjne boisko sportowe na Os. Młodych przy współpracy prezydenta miasta, Rady Osiedla Młodych i Siemianowickiej Spółdzielni Mieszkaniowej; zmodernizowano plac pomnikowy, w miejscu którego powstał teren rekreacyjny z zapleczem gastronomicznym,
7) zacieśniła się współpraca między Urzędem Miasta a Siemianowicką Spółdzielnią Mieszkaniową czego przykładem jest bezproblemowe wdrożenie ustawy o utrzymaniu czystości i porządku,
8) powstają nowe skwery oraz porządkuje się tereny zielone.
Analizując swój program wyborczy i możliwości jego realizacji doszedłem do wniosku, że współpracując z Prezydentem Miasta Siemianowice Śląskie, Jackiem Guzym mogę osiągnąć więcej dla dobra miasta i jego mieszkańców. Łącząc siły, wykorzystując nasze doświadczenie i wiedzę możemy dalej realizować swoje programy wyborcze. Jak widać zgoda buduje. W związku z powyższym zrezygnowałem z kandydowania na urząd prezydenta miasta.