Demografia ciągnie w dół
Analiza Polskiej Akademii Nauk, na zlecenie Ministerstwa Rozwoju, wskazuje że problemy rozwojowe ma 255 miast średniej wielkości, a zapaść społeczno-gospodarcza grozi aż 122 spośród nich. Receptą ma być „Pakiet dla miast średnich”
„Strategia na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju (SOR) wśród celów na najbliższe lata wskazuje zrównoważony rozwój całego kraju w wymiarze gospodarczym, społecznym, środowiskowym i terytorialnym. Jednym z projektów strategicznych realizujących SOR jest Pakiet dla średnich miast – ukierunkowany na wyrównanie szans rozwojowych wszystkich obszarów, w szczególności tych z największymi problemami społeczno-gospodarczymi” – czytamy na stronie Ministerstwa Rozwoju.
- Naszą odpowiedzią na to zagrożenie jest zestaw wielu działań dedykowanych miastom średnim. Konkretne pieniądze - łącznie około 2,5 mld z programów krajowych zarządzanych przez ministra rozwoju, będą, mamy nadzieję, efektywnie inwestowane w najbliższym czasie. Ale skupiliśmy się także na przedsiębiorcach, którzy mogliby inwestować w miastach średnich i tym samym zwiększać bazę podatkową poszczególnych samorządów, tworzyć trwałe miejsca pracy i w konsekwencji zapewnić, że ludzie będą mogli na tych terenach lepiej żyć. Dla nich przeznaczone są preferencje w Programie Inteligentny Rozwój i Polska Wschodnia – wyjaśnia Adam Hamryszczak, wiceszef resortu.
Analiza PAN pt. „Delimitacja miast średnich tracących funkcje społeczno-gospodarcze” powstała w listopadzie ub.r. „Transformacja polityczna i społeczno-gospodarcza po 1989 r. spowodowała silną deindustrializację większości baz i problemy z utrzymaniem ich bazy ekonomicznej. Wiele ośrodków, zwłaszcza średnich i mniejszych, opartych o monofunkcyjne zakłady przemysłowe, popadło w poważny regres społeczno-gospodarczy. Z kolei reforma administracyjna z 1999 r. spowodowała dalsze zmiany w lokalizacji różnego rodzaju działalności miastotwórczych i w przypadku wielu ośrodków nasiliła problemy wynikające z różnic w położeniu w hierarchii administracyjno-osadniczej, w tym wypłukiwaniu funkcji. Obserwowana i narastająca depopulacja kraju dodatkowo pogłębi problemy społeczno-gospodarcze w przypadku większości ośrodków miejskich” – czytamy we wprowadzeniu opracowania.
To właśnie zapaść demograficzna, która dotyczy całego kraju ma być głównym determinantem pogłębiających się problemów miast średnich. Dane Głównego Urzędu Statystycznego są bezlitosne. Przykładem jest chociażby Legnicę (populacja w 2016 r. wyniosła 100 769 osób i jest to spadek o 5,7 proc.) oraz Kalisz (populacja 102 575, spadek o 6,2 proc.). Inne miasta powyżej 100 tys. osób, które należą do najszybciej wyludniających się to: Bytom, Łódź, Sosnowiec, Gliwice, Zabrze, Częstochowa, Opole, Katowice, Tarnów. Wg GUS w 2050 r. z 39 metropolii liczących powyżej 100 tys. mieszkańców pozostanie 27.
W analizie PAP na 255 miast średnich wyszczególniono 122, którym – zdaniem ekspertów i naukowców – realnie grozi zapaść społeczno-gospodarcza. W tym zestawieniu województwo śląskie ma 5 przedstawicieli: Rydułtowy, Zabrze, Sosnowiec, Bytom i Świętochłowice. W tym węższym zestawieniu nie ma Siemianowic Śl., co jednak nie oznacza, że gród Siemiona nie ma swoich problemów po transformacji gospodarcze i pod naporem demografii.
- Przez lata nasze miasto kojarzone było z węglem i stalą. Gospodarka wolnorynkowa trochę wszystko wywróciła do góry nogami. Miasto i jego mieszkańcy musieli szukać nowej tożsamości. I chyba nam się to udało. Jesteśmy nowoczesnym miastem, znakomicie ulokowanym w samym centrum Metropolii Górnośląsko-Zagłębiowskiej, z doskonałą bazą sportowo-kulturalną i zachwycającymi terenami zielonymi. Ale tak jak wszystkie miasta w Polsce mamy swoje kłopoty. Też odczuwamy niż demograficzny – mówi Piotr Kochanek, rzecznik UM Siemianowice Śl.
Tutejszym urzędnikom nie pozostaje więc ni innego jak pilne śledzenie pojawiających się naborów do kolejnych programów – już w ramach Pakietu.Pierwsze już uruchomione. W programie Wiedza Edukacja Rozwój (maj-czerwiec) trwał nabór do programów mobilności ponadnarodowej ukierunkowanych na aktywizację zawodową, a do lipca można było składać wnioski na rozwój kompetencji w szkolnictwie wyższym. Z kolei w Programie Polska Wschodnia – też do lipca – możliwe było aplikowanie o dofinansowanie przedsięwzięć polegających na wdrażaniu innowacji przez MŚP. Inny przykład to konkurs w ramach programu Infrastruktura i Środowisko, dotyczący poprawy środowiska miejskiego w zakresie zdegradowanych obszarów miast.
Resort rozwoju wskazuje, że Pakiet nie jest jedynym wyjściem.
- Zachęcamy średnie miasta do aplikowania też o środki Funduszu Inwestycji Samorządowych, obecnie z budżetem 400 mln zł, zarządzanego przez Polski Fundusz Rozwoju. PFR wraz z MR wspiera średnie miasta w doborze adekwatnych źródeł finansowania dla kluczowych inwestycji samorządowych – proponuje wiceminister Adam Hamryszczak.