Co dwie głowy to nie jedna
Jacek Guzy od początku swojej prezydentury czynnie i efektywnie współpracuje z największą spółdzielnią w mieście – Siemianowicką Spółdzielnią Mieszkaniową. Efektem są zmiany jakościowe i estetyczne na naszych osiedlach, na czym w oczywisty sposób korzysta całe miasto i jego mieszkańcy.
Ostatnio te efekty mogli odczuć mieszkańcy jednego z największych osiedli w mieście – osiedla Młodych. Do użytku – siłami właśnie magistratu i SSM – oddano nowe boisko wielofunkcyjne, na którym można zagrać z piłkę, ale także siatkówkę, kosza, czy nawet tenisa ziemnego. Przy tej okazji zaproszono legendę polskiej piłki kopanej – Jerzego Dudka, ku radości bardzo licznie przybyłych mieszkańców.
- To idealny przykład, jak doskonale kreśli się nasza współpraca. Zyskują wszyscy. My i spółdzielnia, bo przede wszystkim dzielmy koszty na dwa i sami mieszkańcy, bo otoczenie wokół nich staje się coraz bardziej funkcjonalne i przyjazne – twierdzi Jacek Guzy, prezydent Siemianowic Śl.
Podobnie rzecz się ma z boiskiem w Michałkowicach – na ul. Przyjaźni. Jest umowa miedzy miastem a SSM na użytkowanie tej przestrzeni w ramach organizowanych przez sąsiadującą szkołę zajęć z wychowania fizycznego.
Ale ta współpraca to nie jedynie boiska. To także m.in. wymiana sieci kanalizacyjnej – czyniona przez służby miejskie na terenach należących do spółdzielni. Tak się stało chociażby przy ul. Przyjaźni 8-48.
Na przestrzeni ostatnich lat nie brakowało też wspólnego rozwiązywania kwestii własnościowych niektórych terenów.
- Trzeba umieć rozmawiać. My z prezesem Zbigniewem Lekstonem to bezsprzecznie potrafimy. Nie jest sztuką akcentować tylko różnice między nami. Sztuką jest znalezienie wspólnego mianownika i dążenie do jego realizacji - przekonuje prezydent Guzy.
- Ta współpraca jest po prostu naturalna. I faktycznie, nie zawsze muszę się z prezydentem Guzym zgadzać, co jednak nie oznacza, że razem nie możemy robić wspaniałych rzeczy, właśnie tak jak ma to miejsce od kilku lat – twierdzi Zbigniew Lekston, prezes SSM.
- I nic nie stoi na przeszkodzie, byśmy tak dalej czynili w przyszłości – dodaje na koniec prezydent Jacek Guzy.