A jednak zaglądnęli do łóżka...
Cokolwiek by powiedzieć o 39 – latku poszukiwanym za przestępczość narkotykową, to jednak nie można mu zarzucić, aby miał on złe zdanie o policji. W dobie, kiedy nieokrzesane pismaki ( w odróżnieniu od okrzesanych, których w owej masie na szczęście trochę jest :) ) bezczelnie zaglądają innym do łóżka, poszukiwany przez wymiar sprawiedliwości pan, uznał, że po stróżach prawa, takiego braku kultury nie można się spodziewać. Kiedy więc poczuł na plecach oddech policyjnych wywiadowców, postanowił schronić się przed nimi właśnie w łóżku, pod pościelą. U sąsiada – czego nie komentujemy.
Niestety dla próbującego wymigać się od odsiadki 39 – latka, policjanci zastosowali zasadę, iż cel uświęca środki i na chwilę zawiesili na kołku grzecznościowe ceregiele i wydobyli pana spod kołderki. Teraz spędzi on w zakładzie karnym 5 lat i 6 miesięcy, rozpamiętując być może ze zgrozą kompletny upadek dobrych obyczajów…