100 lat praw wyborczych kobiet
24 maja w czeladzkiej Kopalni Kultury odbyło się seminarium z okazji 100 lecia praw wyborczych kobiet pt.: "Kobieta jako liderka działań społecznych".
Czy to się komuś podoba, czy też nie, ale już od 100 lat kobiety uczestniczą - bo mogą - czynnie w życiu społeczno-politycznym na całym świecie. Walkę o to podjęły, już w XVIII wieku angielskie i amerykańskie sufrażystki. Był to proces trudny i... krwawy, bowiem swój bój o prawa, które dzisiaj wydają się być naturalne, głową - dosłownie - przypłaciła Olimpia de Gouges. Za przygotowanie Deklaracji Praw Kobiety i Obywatelki, 3 listopada 1793 roku, prekursorka walki o prawa równe mężczyznom... została ścięta.
W Polsce, dekretem Józefa Piłsudskiego z dnia 28 listopada 1918 roku kobiety uzyskały prawa wyborcze. Warto w tym miejscu odnotować, że pierwszymi parlamentarzystkami były Gabriela Balicka, Jadwiga Dziubińska, Irena Kosmowska, Maria Moczydłowska, Zofia Moraczewska, Anna Piasecka, Zofia Sokolnicka oraz Franciszka Wilczkowiakowa.
O tym i nie tylko mówiły zgromadzonym gościom podczas prelekcji i prezentacji: dr Halina Sobańska, prezeska stowarzyszenia Aktywne Kobiety, prof. dr hab. Andrzej Niesporek z Uniwersytetu Śląskiego. Kolejnym punktem seminarium był panel dyskusyjny w którym uczestniczyły: dr Anna Zasada-Chorab, II zastępca prezydenta Siemianowic Śląskich, Bożena Borowiec, dyrektor Regionalnego Ośrodka Polityki Społecznej, Aneta Jóźwin-Rybska, dyrektor MOPS-u w Czeladzi i Barbara Pyszniak, dyrektor GOPS w Tworogu. Dyskusję prowadziła redaktor Beata Tomanek z Radia Katowice.
- My kobiety musimy pamiętać, że jesteśmy wielozadaniowe. Tak w śląskiej kulturze zostałyśmy wychowane jako matki i żony, tym samym wrażliwość jest nam przypisana - mówiła dr Anna Zasada-Chorab. - Swego czasu pytano mnie czy mam męża, który będzie mnie wspierał. Uważałam, że już to samo w sobie determinuje pytanie: czy sobie sama poradzę - dodała zastępca prezydenta.