Kolejny dzień Charytatywnej Wyprawy Rowerowej
Dziś trwa kolejny dzień Charytatywnej Wyprawy Rowerowej, w której pan Tomasz Dzierga jedzie z Siemianowic Śląskich do Portugalii. W ubiegłą sobotę, po raz drugi ruszyła z naszego miasta jednoosobowa wyprawa rowerowa, "duży szum" wokół wyprawy pomaga w osiągnięciu celu zebrania pieniędzy na leczenie - Zosi z Katowic. Wszyscy, którzy chcieliby wesprzeć leczenie Zosi mogą dołączyć i wpłacić darowiznę na https://zrzutka.pl/zutgtf. Całość zebranej kwoty trafi do rodziców Zosi. W tym roku został pobity rekord zbiórki bo tuż po starcie na koncie zbiórki pojawiła się kwota 57 tys. zł.
Start w ubiegłą sobotę był pełen atrakcji dla najmłodszych, możliwości zabawy, zjedzenia słodkości. Można było również spotkać bohatera - nie tylko tego na rowerze ale takiego z filmów Kapitan Ameryka czy Zenona Mikołajczyka - znanego kolarza.Fundacja Grot - zapewniła symulator niespodziewanego hamowania, Stowarzyszenie Mieszkańców Siemianowic - watę cukrową, oraz jego przedstawiciele dołączyli do grupy rowerzystów odprowadzających pana Tomasza do rogatek Siemianowic.Wiele firm i organizacji wsparło akcję na miejscu startu, pojawiły się również media. Należy zauważyć, że za całość organizacji akcji od początku do końca odpowiada autor i pomysłodawca akcji - Tomasz Dzierga. Było też wiele pojazdów tych z których na co dzień korzystają służby mundurowe ale również sportowe marki oraz jeden samochód rajdowy.Pojawiła się również licznie rodzina Zosi, rodzice, dziadek i dwaj młodsi bracia - niestety Zosia ze względu na stan zdrowia nie mogła być na miejscu. Trzymamy wszyscy kciuki za nią i jej osobistą batalię o zdrowie.
Do przejechania w charytatywnej wyprawie rowerowej jest 3725 km, pan Tomasz prawie codziennie przekazuje relacje z trasy. Zanim jeszcze wyjechał z Siemianowic, pierwszy przystanek był w Siemianowickiej Wiosce Humanitarnej na ul. Wyzwolenia 22 prowadzonej przez stowarzyszenie Siemianowice dla Ukrainy. Pierwszy nocleg wyjątkowo w hotelu w Oławie gdzie czekało również spotkanie z zastępcą burmistrza wspierającą akcje. Kolejne noclegi już w bardziej polowych warunkach - pod namiotem. Jak do tej pory wynika z relacji pan Tomasz spotyka na swoje drodze ludzi chętnych do pomocy i udostępnienia swojego skrawka ziemi. W ostatniej relacji trochę przemyśleń dotyczących dróg rowerowych, małych awarii i relacji z ludźmi. Więcej na temat wyprawy na profilu Facebook - Ja jadę, Ty pomagasz https://www.facebook.com/jajadetypomagasz.